AzPolonia >> Article
Martin Transports International
Polacy w Kambodży

Posted on: May 29, 2007

Spośród wszystkich rejonów Azji Południowej, Płd-Wschodniej i Dalekiego Wschodu najmniej Polaków do 1945 roku spotykamy właśnie w Indochinach, a więc także i w Kambodży. Jednak i Indochiny wraz z Kambodżą mają swoją polską przeszłość i bardziej znaczącą historię kontaktów po 1954 roku - pisze Marian Kałuski w kolejnym szkicu historycznym.

Kambodża - Królestwo Kambodży (kambo. Kâmpǔchéa) to państwo w południowo-wschodniej Azji, na Półwyspie Indochińskim (płd. część), nad Zatoką Tajlandzką. Graniczy od zachodu i północy z Tajlandią , od północy z Laosem, a od wschodu z Wietnamem. Kambodża ma obszar 181 040 km kw., a zamieszkuje ją ok. 13,5 mln ludzi, z których 90% to Khmerowie, a pozostali to głównie Wietnamczycy i Chińczycy. Stolicą kraju jest miasto Phnom Penh. Religią panującą jest buddyzm. 75% kraju zajmują niziny, a 69% powierzchni kraju pokrywa gęsta dżungla. Przez kraj płynie wielka rzeka Mekong. 85% ludności mieszka na wsi i prymitywne rolnictwo stanowi źródło utrzymania dla ok. 70% ludności kraju, chociaż pola uprawne stanowią zaledwie 21% jego powierzchni. Produkcja energii elektrycznej na 1 mieszkańca wynosi zaledwie ok. 30 kWh. Jest to jeden z najbiedniejszych krajów świata. 65% ludności kraju stanowią analfabeci. Kambodża eksportuje głównie kauczuk naturalny, drewno, ryż, ryby i kamienie szlachetne na sumę 2311 mln dol., a importuje towary na sumę 3129 mln dol.

Od 1986 roku rozwija się turystyka; w 1987 roku przybyło do Kambodży ok. 1000 turystów, obecnie przybywa ich ponad milion. Do atrakcji turystycznych należy stolica kraju Phnom Penh (m.in. Pałac Królewski, Srebrna Pagoda, Muzeum Narodowe, muzea ludobójstwa komunistycznego: Muzeum S-21 - Toul Sleng Genocide Museum i Pola Śmierci - Choeung Ek Killing Fields oraz Bazar centralny - Psah Thmei i Stary bazar - Psah Chas), a przede wszystkim kompleks architektoniczny Angkor Thom na brzegu rzeki Siem Reap, na terenie którego jest m.in.: Pałac Królewski, świątynia Angkor Wat, świątynia Banteay Srei; jego piękno i rozległość są tak wielkie (ok. 100 km kw!), że wielu uważa go za jeden z siedmiu cudów świata średniowiecznego. Poza tym atrakcyjny dla turystów jest inny średniowieczny kompleks architektoniczny Bokor Hill w okolicy miasta Kampot i kąpielisko morskie Sihanoukville.

Khmerowie założyli jeszcze w starożytności państwo, które do pełnej świetności doszło w 12 wieku. Z tego okresu pochodzą olbrzymie pałace i świątynie w Angkor. W XV-XVI w. kraj został podzielony między Syjam i Wietnam (królestwo Annamu). W XVI w. na tereny Kambodży przybyli pierwsi Europejczycy. W 1863 roku podbili kraj Francuzi i ustanowili tu swój protektorat. W 1884 roku Kambodża stała się kolonią francuską, jednak już w 1887 roku została włączona do Indochin Francuskich (Wietnam, Kambodża, Laos). Dynastia królewska Kambodży, choć formalnie tolerowana, utraciła wszelkie atrybuty władzy. W latach 1942-45 Kambodża była okupowana przez Japonię. Po klęsce Japonii król Khmerów Norodom Sihanouk ogłosił niezawisłość Kambodży. Francuzi nie chcieli jednak zrezygnować z Indochin, leżących w strategicznym regionie świata i rozpoczęli rekolonizację Indochin w październiku 1945 roku; w 1945-46 w porozumieniu z Francją Kambodża była okupowana przez Syjam (Tajlandię).

W 1949 roku proklamowano niepodległość Kambodży w ramach Unii Francuskiej. Oficjalnie pełną niepodległość uzyskała Kambodża 29 grudnia 1954 roku, a w 1955 roku wstąpiła do ONZ. W 1970 roku w wyniku zamachu stanu do władzy doszedł wspierany przez wywiad amerakański (CIA) gen. Lon Nol, co spowodowało wybuch wojny domowej; przeciw wojskom rządowym występili zbrojnie komuniści - Czerwoni Khmerzy i razem z nimi zwolennicy obalonego, sprzyjającego komunistom księcia Norodoma Sihanouka. W wyniku wojny domowej w 1975 roku Czerwoni Khmerzy doszli do władzy; ich przywódca Pol Pot sprawował rządy ludobójczego terroru, w wyniku którego zostało zamordowanych 1-2 miliony mieszkańców kraju. Reżym izolował kraj od reszty świata, wysiedlił wszystkich mieszkańców miast do wiejskich komun (ludność Phnom Penh zmniejszyła się z 2 mln do 23 000 osób!), zlikwidował szkoły, zmuszał ludzi do niewolniczej pracy. Terror i polityka reżymu komunistycznego w Kambodży wstrząsnęły światem i rzuciły się cieniem na sam komunizm. Toteż w 1979 roku wojska wietnamskie wspierane przez ZSRR wkroczyły do Kambodży i obaliły reżym Czerwonych Khmerów. Do władzy doszli prowietnamscy komuniści. Nastąpiła zmiana nazwy państwa na Ludową Republikę Kampuczy (Kampuczę). Czerwoni Khmerzy przechodzą ponownie do partyzantki, prowadząc walkę do czasu śmierci Pol Pota w 1998 roku. W 1989 roku Wietnam wycofuje swoje wojska z Kambodży, jednak u władzy pozostaje rząd premiera Hun Sena: kraj powraca do starej nazwy. W maju 1993 roku odbyły się pierwsze wybory parlamentarne nadzorowane przez ONZ; zwycięstwo odnoszą zwolennicy księcia Sihanouka i dochodzi do utworzenia koalicji z ugrupowaniem prowietnamskim, a w październiku 1993 roku następuje przywrócenie monarchii. Państwo wkroczyło w okres odbudowy zniszczonego kraju i społeczeństwa przez komunistów.

XXX

Spośród wszystkich rejonów Azji Południowej, Płd-Wschodniej i Dalekiego Wschodu najmniej Polaków do 1945 roku widzimy właśnie w Indochinach, a więc także i w Kambodży. Jednak i Indochiny wraz z Kambodżą mają swoją polską przeszłość i bardziej znaczącą historię kontaktów po 1954 roku.

Jest bardzo prawdopodobne, że przed zajęciem Kambodży przez Francuzów w 1863 roku jedynym Polakiem na tym terenie był jezuita Wojciech Męciński (1598-1643). W 1638 roku wraz z jezuitą włoskim Antonim Capecim opuścił portugalskie Makao, udając się na misje w Kochinchinie, tj. południowej części dzisiejszego Wietnamu, która graniczyła z ziemiami wschodniej Kambodży, zajętej przez Wietnam. Praca misyjna jezuitów w tym rejonie była owocna i życzliwie wówczas traktowana przez wietnamskiego władcę Annanu. Niestety, niewiele wiemy o pracy misyjnej Męcińskiego na terenie Kambodży z braku zachowanych źródeł. Wiemy tylko tyle, że był przełożonym jednej ze stacji misyjnych i cieszył się zaufaniem króla Kambodży. W 1642 roku Męciński wyjechał z Kochinchiny-Kambodży (B. Natoński SJ).

Dopiero po zajęciu Kambodży przez Francuzów w 1863 roku pojawili się w tym rejonie Indochin kolejni Polacy. Byli to zazwyczaj Polscy w szeregach francuskiej Legii Cudzoziemskiej (fr. La Légion Étrangère). Foramcja ta założona w 1831 roku, od samego początku miała polskich ochotników. Wiemy, że szczególnie na przełomie XIX i XX wieku służyło w niej wielu Polaków. W okresie międzywojennym (1918-39) w jej szeregach był od 500 do 1200 Polaków. Niektórzy z nich służyli w jednostkach Legii Cudzoziemskiej w Indochinach, a więc zapewne i w Kambodży. Służyli tam również francuscy Polacy w regularnej armii francuskiej. Niektórzy z nich publikowali swe wrażenia w czasopismach polskich (A. Junko). Żołnierzem Legii Cudzoziemskiej w Indochinach był m.in. Władysław Jagniątkowski (1856-1930), autor pamiętnika „Polak w Legii Cudzoziemskiej” (1909), pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Innym znanym Polakiem-żołnierzem Legii Cudzoziemskiej był syn Tomasza Jeża-Miłkowskiego, który był w Indochinach i w 1892 roku brał udział m.in. w walkach z rebeliantami w Tonkinie.

Poza Polakami we francuskiej Legii Cudzoziemskiej było w Indochinach trochę francuskich Polaków we francuskiej administracji kolonialnej w Indochinach. Jeden z nich, Antoni Kłobukowski opublikował nawet kilka prac antropogeograficznych o Półwyspie Indochińskim.

Uczestnikiem austriackiej wyprawy naukowej odbytej w latach 1868-70 do Syjamu, południowych Indochin, Chin i Japonii był wybitny polski biolog Szymon Syrski (1829-1882). Możliwe, że podczas swoich badań w Kochinchinie dotarł do Kambodży, tym bardziej, że jak wiemy z mapy, Wietnam jest długą i względnie wąską nitką, więc zapuszczając się w głąb lądu mógł Syrski dotrzeć na tereny zamieszkałe przez Khmerów.

Wolna Kambodża miała skłonności lewicowe i np. z komunistyczną PRL nawiązała stosunki dyplomatyczne już 24 stycznia 1956 roku, a więc jeszcze w okresie stalinowskim. Interesy PRL w Kambodży reprezentowała ambasada w Birmie. Natomiast 17 grudnia 1957 roku polska delegacja rządowa podpisała w Phnom Penh pierwszą umowę handlowo-gospodarczą z rządem Kambodży. W sierpniu 1968 roku otwarto w Phnom Penh ambasadę PRL. 12 sierpnia 1968 roku rząd Kambodży wyraził zgodę na prolongowanie kambodżańsko-polskiego układu handlowego i płatniczego do 30 czerwca 1969. Jednak obroty handlowe polsko-kambodżańskie były bardzo małe; w 1967 roku import Kambodży z Polski zamknął się sumą zaledwie 1,2 mln zł dew. (czyli sumą ówczesnych 300 000 dol.), a eksport do Polski sumą 1,1 mln zł dew.; natomiast w 1968 roku wartość eksportu Kambodży do Polski wynosiła 3,8 mln zł dew., importu z Polski 0,8 mln zł dew. 2-10 czerwca 1969 roku przebywał w Polsce minister spraw zagranicznych Kambodży, Norodom Phurissara. Uzgodniona wówczas większa wszechstronna współpraca polsko-kambodżańska nie doszła do skutku wobec proamerykańskiego zamachu stanu w Kambodży dokonanego przez gen. Lon Nola 18 marca 1970 roku.

Reżym warszawski zdecydowanie potępiał, jak to wówczas mówiono, „agresję Stanów Zjednoczonych i ich sajgońskich marionetek w Kambodży”. Od chwili relegowania z Polski przedstawicieli rządu Lon Nola 2 kwietnia 1975 roku placówka kambodżańska i polska w Phnom Penh pozostawały nie obsadzone. Po wypędzeniu reżymu Pol Pota z Phnom Penh w 1979 roku przez wojska wietnamskie i ustanowieniu reżymu wasalnego wobec Hanoi, powrócili do stolicy Kambodży (wówczas Kampuczy) dyplomaci z Warszawy (teraz ambasador Kambodży w ZSRR był akredytowany w Polsce) i PRL nawiązała ponownie bliższą współpracę z komunistycznym rządem kambodżańskim. W styczniu 1980 roku delegacja gospodarcza Kambodży z ministrem handlu Taing Sarimem przebywała w Polsce. 9 stycznia podpisano protokół przewidujący m.in. de facto darmowe dostawy niektórych polskich towarów „pierwszej potrzeby” do Kambodży. Jednocześnie do Kambodży wyjechało kilka grup polskich lekarzy, tak wówczas bardzo potrzebnych.

Komunistyczne rządy Polski i Kambodży nawiązały bliższą współpracę, z której korzystała Kambodża na rachunek podatnika polskiego. W 1983 roku Polska wysłała do Kambodży towarów na sumę 61 mln zł, za które otrzymała towarów kambodżańskich za 26 mln zł; różnicę pokrył podatnik polski. 6 października 1983 roku w Phnom Penh podpisano nowy polsko-kambodżański protokół handlowy; 19-21 listopada 1983 roku minister spraw zagranicznych PRL przebywał w Kambodży, a 6-9 sierpnia 1984 roku premier Chan Si złożył wizytę w Polsce, podczas której przeprowadził rozmowy z Wojciechem Jaruzelskim, który obiecał dalsze wspieranie polityczno-gospodarcze reżymu kambodżańskiego; 26-29 listopada 1984 roku w Phnom Penh przebywała delegacja Sejmu PRL z wicemarszałkiem Zbigniewem Gertychem; w marcu 1985 roku wizytę w Polsce złożył minister informacji i kultury Kambodży, Chheng Phon, podczas której podpisano umowę o współpracy kulturalnej i naukowo-technicznej na lata 1985-86; 6-10 kwietnia 1985 roku wizytę w Kambodży złożyła delegacja Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (KC PZPR); 17-23 czerwca 1985 roku w Polsce przebywał minister zdrowia Kambodży, Yith Kim Seng, który z polskim ministerstwem zdrowia dyskutował projekt współpracy w dziedzinie ochrony zdrowia na lata 1986-90; 10-12 września 1985 roku odbyły się w Warszawie konsultacje przedstawicieli centralnych urzędów planowania Kambodży i Polski, podczas których podjęto decyzje dotyczące koordynacji narodowych planów gospodarczych w latach 1986-90 – czyli o polskim zazwyczaj bezpłatnym wkładzie w rozwój Kambodży; w październiku 1985 roku w V Zjeździe komunistycznej Ludowo-Rewolucyjnej Partii Kampuczy (LRPK) w Phnom Penh uczestniczyła delegacja KC PZPR; 13-14 stycznia 1986 roku w Phnom Penh przebywała delegacja rządowa Polski Ludowej z wicepremierem Manfredem Gorywodą, która przeprowadziła rozmowy na temat współpracy handlowej i gospodarczej czyli realizacji bezzwrotnego wkładu polskiego w rozwój Kambodży; 26-30 sierpnia 1986 roku delegacja Zgromadzenia Narodowego Kambodży, z Chea Simem przebywała w Polsce; 23-25 lipca 1987 roku oficjalną wizytę w Polsce złożyła delegacja partyjno-państwowa Kambodży (Kampuczy) z sekretarzem generalnym LRPK, przewodniczącym Rady Państwa Hengiem Semrinem, która podpisała konwencję kulturalną oraz umowę o cywilnej komunikacji lotniczej (transport polskiej pomocy dla Kambodży), przyjęła program współpracy między centralnymi organami planowania oraz wzięła udział w 1. sesji komisji współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej.

Władze komunistycznej Polski zaangażowały się w misję pokojową Organizacji Narodów Zjednoczonych w byłych Indochinach (Wietnam, Kambodża, Laos). Oficerowie polscy jako obserwatorzy ONZ brali udział w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 1954-75. Jeden z nich – sekretarz-tłumacz Delegacji Polskiej do Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Kambodży w latach 1963-65 Ireneusz Kossakowski (ur. 1930) wysoko awansował później w dyplomacji PRL, zostając m.in. w latach 1983-87 ambasadorem PRL w Australii i Nowej Zelandii. Za misję w Kambodży został odznaczony kambodżańskim Krzyżem Kawalerskim Sahametrei.

Poza polityczną i gospodarczą współpracą Polski z Kambodżą w okresie komunistycznym tak w Polsce jak i w Kambodży musiały być i były dość częste również inne kontakty Polaków z Kambodżą; wiemy np. że grupy lekarzy polskich pracowały w Kambodży. Niestety, wyjątkowo trudno jest dzisiaj uzyskać jakieś konkretne informacje na ten temat; prawdopodobnie wiele informacji było trzymanych w tajemnicy przed społeczeństwem. Stąd o wielu takich kontaktach w ogóle nie pisano. A szkoda, gdyż są dzisiaj trudności w opracowaniu możliwie jak najpełniejszej historii Polaków w Kambodży. Może komuś mieszkającemu w Polsce łatwiej będzie niektóre z nich zdobyć.

W okresie komunistycznym przybyli do Kambodży pierwsi polscy dziennikarze i literaci. Np. w 1957 roku był tu wybitny pisarz, reportażysta i podróżnik Arkady Fiedler (1894-1985), podczas swojej podróży do Indochin 1956-57, a kilka lat później również znany polski obieżyświat, reporter i pisarz Lucjan Wolanowski (1920-2006). W 1967-69 korespondentem wojennym w Indochinach był Ryszard Rymaszewski-Łoziczonek. W prasie polskiej zamieszczał m.in. relacje z wchłanianej przez wojnę w Wietnamie Kambodży, zbierając na ten temat dokumentację zdjęciową i filmową.

Z kolei w okresie rządów Czerwonych Khmerów, czyli ludobójczej dyktatury Pol Pota (1975-79) przebywała w Kambodży Monika Warreńska. Owocem przebywania na tych „polach śmierci” (Pol Pot’owskiej Kambodży) jest jej książka „Śladami Pol Pota” (Warszawa 1999), jak widzimy wydana dopiero po upadku komunizmu w Polsce. Jest to biografia kambodżańskiego dyktatora, jego towarzyszy i opis reżimu powstały na bazie reportażu. Epokę krwawych Czerwonych Khmerów i niszczenie przez nich państwa Kampucza autorka, jak już wspomniałem, miała okazję oglądać osobiście, co pozwaliło jej włączyć do książki fragmenty rozmów z mieszkańcami tego kraju. Książka jest ciekawą panoramą dziejów Kambodży od epoki, gdy głową państwa był książę Sihanouk (lata 50.), po śmierć Pola Pota w 1998 roku. Jest to jedna z niewielu polskich książek o Kambodży.

Natomiast dziennikarz i reżyser filmów dokumentalnych Jerzy Tepli podczas pobytu w Kambodży w 1979-80 nakręcił film dokumentalny pt. „Pierwszy rok życia” (1980), o budowaniu nowej Kambodży po obaleniu reżymu Pol Pota przez wojska wietnamskie w styczniu 1979 roku. Z kolei w 1981 roku Wytwórnia Filmów Dokumentalnych w Warszawie wyprodukowała film dokumentalny „Kampucza” w reżyserii Andrzeja Trzos-Rastawieckiego, do którego secenariusz napisał sam reżyser, a zdjęcia wykonał Piotr Kwiatkowski.

W 1960 roku geolog, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie Adam Tokarski prowadził poszukiwania ropy naftowej w Kambodży.

Znalazłem lakonicze informacje, że jedno z malowideł na ścienach w Srebrnej Pagodzie na terenie Pałacu Królewskiego w Phnom Penh restaurowali polscy konserwatorzy sztuki oraz również lakoniczną informację, że w latach 80. XX w. polscy konserwatorzy sztuki brali udział w restaurowaniu również Bajonu (54 wież z obliczami Buddy) koło miasta Siem Reap.

Na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (UMK) w Toruniu konserwację dzieł szuki studiowała grupa Khmerów. Kilku z nich, jak np. Kong Bolin i Hab Touch, zajmuje dzisiaj wysokie stanowiska w instytucjach kulturalnych Kambodży. Kong Bolin jest obecnie dyrektorem Departamentu Dziedzictwa Kulturowego w Ministerstwie Kultury i Sztuki Kambodży, a Hab Touch obecnie wicedyrektorem Muzeum Narodowego Kambodży w Phnom Penh. Hab Touch przebywał w Toruniu w latach 1987-94; po studiach przez półtora roku był asystentem prof. Wiesława Domasłowskiego (z Instytutu Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa UMK).

Upadek komunizmu w Polsce w 1989 roku i wkrótce potem w Kambodży skierował oba nasze kraje na nowe – demokratyczne - tory politycznej współpracy.

15-16 stycznia 1990 roku w Paryżu odbyła się konferencja na temat postkomunistycznej Kambodży, w której uczestniczyli przedstawiciele 5 mocarstw (USA, Wielka Brytania, Francja, ZSRR i Chiny), członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podczas konferencji w 16-punktowym oświadczeniu zapowiedziano zorganizowanie w Kambodży wolnych wyborów pod nadzorem ONZ. Zorganizowaniem i nadzorowaniem tych wyborów miał się zająć Program Wolontariuszy Narodów Zjednoczonych, w którym brali i biorą udział również Polacy. W ten sposób w 1992 roku 15 wolontariuszy polskich współorganizowało i nadzorowało pierwsze demokratyczne wybory w Kambodży.

Wcześniej, bo od października 1991 roku do marca 1992 roku działała w Kambodży Misja Przygotowawcza Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kambodży (United Nations Advance Mission in Cambodia - UNAMIC), w której brało udział 2 Polaków.

Natomiast od marca 1992 roku do września 1993 roku w Kambodży działała Tymczasowa Administracja Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kambodży (United Nations Transitional Authority in Cambodia - UNTAC). W porozumieniu z ONZ i w ramach działania Tymczasowej Administracji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kambodży, w grudniu 1991 roku polscy żołnierze zostali przydzieloni do udziału w misji w kambodżańskiej. 11 maja 1992 roku grupa 14 zawodowych żołnierzy przybyła do kwatery głównej UNTAC. Miesiąc później kompania 75 żołnierzy została przetransportowana do Phnom Penh. Ich zadaniem było przygotowanie bazy dla całego polskiego kontyngentu. W lipcu 1992 roku przybyła pozostała część polskiego batalionu. Cała jednostka licząca 709 osób (wśród nich było prawie 400 żołnierzy zawodowych) została rozlokowana w tzw. obozie przejściowym (Transit Camp) 20 km na północ od stolicy. Po dwóch tygodniach kompanie batalionów rozmieszczono na wyznaczonych stanowiskach. Do zadań logistycznych kompanii należał transport wody, żywności i paliwa do jednostek operacyjnych. 64 żołnierzy zarządzało głównymi magazynami (Central Depot) UNTAC w Phnom Penh. Zajmowali się oni rozdzielaniem materiałów technicznych, biurowych i środków czystości do kontyngentów. Techniczne jednostki, liczące ok. 20 żołnierzy, dokonywały napraw dróg i mostów. Druga zmiana polskiego kontyngentu, którą dowodził płk Kazimierz Zawiliński, była ostatnią, gdyż cała misja zakończyła się wycofaniem wszystkich kontyngentów jesienią 1993 roku. Łącznie personel polski uczestniczący w misji UNTAC liczył 1254 żołnierzy i cywilów. Niektórzy z nich powrócili do kraju jako jedni z ostatnich uczestników operacji, na początku 1994 roku, gdyż byli odpowiedzialni za likwidację magazynów. 2 polskich oficerów weszło w skład Wojskowej Grupy Kontaktowej ONZ (UN Military Liaison Team) w Kambodży, która dalej kontynuowała swoją misję.

4 stycznia 2004 roku wicemarszałek Sejmu Józef Zych spotkał się z przebywającym w Polsce wicepre- mierem i ministrem spraw zagranicznych Królestwa Kambodży Hor Namhongiem. Głównym tematem rozmowy były kwestie dotyczące aktualnej sytuacji politycznej i ekonomicznej Kambodży oraz powołania trybunału do osądzenia przywódców Czerwonych Khmerów. Józef Zych pozytywnie ocenił stan stosunków dwustronnych i powiedział, że Polska liczy na ich dalszy rozwój, w tym zwłaszcza na pozio- mie parlamentarnym. Z kolei Hor Namhong oświadczył, że chciałby podziękować narodowi polskiemu za pomoc okazaną Kambodży po upadku reżimu Czerwonych Khmerów, dodając, że jego kraj jest zainteresowany zacieśnieniem dwustronnych stosunków politycznych i gospodarczych z Polską.

Upadek komunizmu w Polsce w 1989 roku i wkrótce potem w Kambodży zapoczątkował również nowe relacje w stosunkach polsko-kambodżańskich, wyzwolone z krępującego je gorsetu komunistycznego. Oba państwa i oba narody stały się wolne, a ludzie odzyskali wolność działania i realizacji swoich planów i zamiarów. Polscy turyści mogą nareszcie swobodnie podróżować po świecie, w tym również do Kambodży. Przyciąga ich tam przede wszystkim Phnom Penh Pałac Królewski oraz muzea związane o okresem ludobójstwa reżymu Pol Pota - Muzeum S-21 (Toul Sleng Genocide Museum) i Pola Śmierci (Choeung Ek Killing Fields) oraz czy przede wszystkim wielki kompleks architektoniczny Angkor Thom (tysiące tysiącletnich świątyń w dżungli) nad rzeką Siem Reap, uważany za jednen z architektonicznych cudów świata średniowiecznego. Wśród ponad miliona turystów odwiedzających ten kompleks na pewno kilka setek, a może i więcej stanowią Polacy. Polskie biura podróży organizują grupowe wycieczki do Kambodży.

Swoimi wrażeniami z podróży po Kambodży niektórzy polscy turyści dzielą się w Internecie. Np. na stronie internetowej „transAzja.pl”: Wyprawa dookoła świata - część: Wietnam, Kambodża, Tajlandia, Malezja, Singapur czytamy: „Phnom Penh 6 lutego 2004: Zwiedzamy też Pałac Królewski, oficjalną siedzibę króla. Na jego terenie znajduje się Srebrna Pagoda, wyłożona pięcioma tysiącami srebrnych płytek, o wadze 1 kg każda. Wewnątrz stoi rzeźba Buddy wzrostu człowieka, wykonana ze szczerego złota, waży ponad 90 kg, do tego wysadzana jest 9584 diamentami! Dowiadujemy się (od przewodnika), że jedno z malowideł na ścianach restaurowali Polacy.... 14 luty Angkor: Każda uliczka świątyni odsłania kolejne zadziwiające widoki. Robiąc zdjęcia spotykamy wycieczkę z Polski! To chyba największa przyjemność, porozmawiać z kimś po polsku. Rodacy zapraszają nas na wieczór do siebie...”.

Wcześniej w „Podróżniku.net” Grzegorz Lewocki w reportażu „Lądem do Kambodży” opisuje swoją lądową wycieczkę na trasie: Rosja-Kazachstan-Chiny-Laos-Tajlandia-Kambodża, którą odbył w dniach 5 lipca – 8 września 2000 roku. Zakończyło ją właśnie zwiedzanie kompleksu Angkor.

W podróż dookoła świata w 2003 roku wyruszyli tylko co upieczeni absolwenci Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (UMK) w Toruniu: Marzena Staniszewska – absolwentka prawa i Wojtek Mysiora – absolwent socjologii. Swą wędrówkę zaplanowali „jak najbliżej ludzi”. Dlatego właśnie nauczyli się międzynarodowego języka esperanto, by poprzez kontakt z esperantystami lepiej poznawać przemierzane kraje. W wędrówce tej dotarli także do Kambodży, gdzie spotkali kambodżańskich absolwentów UMK. Relację z ich pobytu w Azji publikowali w „Gazecie Niecodziennej Programu” w 2004 roku.

Po Kamboży podróżował jeden z największych polskich obieżyświatów - Remigiusz Mielcarek, botanik, pisarz i znany podróżnik (odwiedził łącznie 253 kraje i terytoria na VII kontynentach), profesor zwyczajny Międzynarodowej Akademii Nauk w Republice San Marino, wykładowca Międzynarodowego Studium Turystyki i Kultury w Bydgoszczy. Po Azji Południowo-Wschodniej podróżował 120 dni w 1995 roku, 211 dni w 1997 roku, w 2001 roku i 49 dni w 2005 roku (Tajlandia, Laos, Kambodża, Hongkong). Wydał wiele książek podróżniczych, w tym w czterech tomach „Szlaki dla obieżyświatów”.

Po kambodżańskich drogach wędrowała jako turysta znana dziennikarka wrocławskiego „Słowa Polskiego – Gazety Wrocławskiej” i propagatorka turystyki Joanna Lamperska, w 2005 roku nagrodzona w konkursie Polskiej Organizacji Turystycznej.

W wyprawie rowerowej do Indochin, w tym również do Kambodży, w 2002 roku udali się Dariusz Pezga i Adrian Walentek. Odbyła się ona pod patronatem Koła Naukowego Kultury, Organizacji i Filozofii Studentów Politechniki Częstochowskiej. Jechali drogami środkowej Kambodży: od granicy z Wietnamem (na wysokości Phnom Penh) do granicy z Tajlandią (miasto graniczne Poipet). Z terenu Kambodży zamieścili w Internecie takie oto – jakże dla przeciętnego Polaka - ciekawe wrażenia z tej podróży: „Następnie rozpoczęła się przygoda z Kambodżą. Już pierwszego dnia spaliśmy w chacie bambusowej. Zostaliśmy ugoszczeni suszoną rybą, ryżem i gałęźmi palmy cukrowej. Najwięcej trudności przysporzyło nam zrywanie kory zębami. Kambodżańska droga przebiła nasze najgorsze wyobrażenia: brak asfaltu, niewidoczne dziury „na pół koła” pokryte grubą warstwą błota sprawiły, że nasza średnia prędkość nie przekraczała 10 km/h. Próby szybszej jazdy kończyły się upadkiem w lepką maź. W końcu dotarliśmy do stolicy Phnom Penh, gdzie byliśmy gośćmi Ambasady RP. W stolicy Kambodży niesamowite wrażenie zrobiły na nas miejsca terroru Pol Pota i Pałac Królewski.

Dalej przemierzając Kambodżę zachwycaliśmy się pięknem krajobrazu. Zalane pola ryżowe, wystające gdzieniegdzie 30 metrowe palmy i pasące się zwierzęta na zalanych polach. Chyba przed wyjazdem niespodziewaliśmy się, że tak pięknie wygląda ten kawałek świata - jak z bajki !!!. Często przed rowerem widzieliśmy groźnie wyglądające jaskrawozielone wężoloty, które bardzo szybko pełzając przecinały nam drogę. Pomimo pory monsunowej w Kambodży przyszło nam zmagać się z gorącem i suszą. Samochody poruszające się szutrową drogą o pięknej pomarańczowej barwie strasznie kurzyły za sobą. Kurz osadzał się wszędzie: na naszych spoconych ubraniach, a nawet na zębach i oczach. Często musieliśmy używać kropli do oczu. Kambodża jest aktualnie krajem bezpiecznym. Kraj ten sprawia momentami wrażenie jakby czas zatrzymał się tutaj w XIX wieku. Wozy z drewnianymi kołami, ludzie polujący harpunami np. na węże to częsty widok.

Najlepszym miejscem noclegowym dla nas w Kambodży okazały się świątynie buddyjskie ponieważ ludzie w przeciwieństwie do tych z poprzednio odwiedzonych państw żądali pieniędzy (czasami niebotycznych kwot) za przenocowanie w domu pomimo tego, że można było to odebrać jako gościnność (oczywiście były wyjątki od reguły). Jedynym minusem noclegu w świątyni była pobudka o czwartej rano (łomot bębna) i brak prywatności (na całe szczęście ciekawscy mnisi nie chodzili za nami tylko do WCJ). Hotele były oddalone o 100 km od siebie a przejechanie takiego dystansu strasznie dziurawą drogą w przeciągu jednego dnia było niemałym wyczynem dlatego spaliśmy tam rzadko. Jadłospis jadąc przez kambodżańskie wioski jest bardzo ubogi. Jedliśmy np. węże z grilla, zupki instant. W drodze duże wrażenie zrobiła na nas świątynia w Udong. W dalszej kolejności odwiedziliśmy świątynie Sambor Prei Kuk i Angkor. W drodze z Siem Reap do Angkor mieliśmy niesamowitą przygodę z dzikimi małpami, które ukradły nam banany (czyli nasz obiad) z naszej sakwy.

20 km przed miejscowością Sisophon nasz sprzęt zawiódł po raz pierwszy - urwało się koło w naszej przyczepce (przyczyną tego było 420 km fatalnej drogi, przeciążenie jej suvenirami i nadmierne ciśnienie w ogumieniu). W tej sytuacji złapaliśmy auto-stopa i dojechaliśmy do najbliższego warsztatu, gdzie tokarz przerobił zawór na ośkę do naszej przyczepki.

W Kambodży po raz pierwszy zobaczyliśmy jak wyglądają mniszki. Obserwując spokojne życie Khmerów niejednokrotnie zastanawialiśmy się, czy lepiej jest żyć w biedzie ale bez gonitwy i problemów tak jak tam, czy w takim stylu jak w Europie”.

W wydawanej przez krakowską Agencję Travelland bardzo popularnej serii podróżniczej "Przez świat - informatora ze wszystkich stron świata", redagowanej przez Andrzeja Urbanika, a drukującej w każdym tomie nawet ponad 30 ciekawych relacji polskich podróżników z niedawnych i najświeżych, bliskich i najdalszych wypraw, nie pominięto reportaży z Kambodży. I tak w tomie 5 jest reportaż Artura Anuszewskiego „Kambodża”; w tomie 7 Anny i Radomira Kolmasów „Tajlandia-Kambodża-Malezja-Indonezja-Singapur” oraz drugi – Joanny i Artura Morawców „Kambodża”; w tomie 8 Anny Leśniak i Tomasza Szymkiewicza „Tajlandia, Kambodża, Wietnam, Chiny, Hong Kong”; oraz w ostatnim – 10 tomie (2006 r.) Piotra Mazurkiewicza i Pawła Maczela „Królestwo Kambodży”.

Po Kambodży podróżował również Jan Jakub Kolski, dziś znany reżyser głośnych filmów fabularnych a wcześniej autor licznych filmów dokumentalnych, który w 2001 roku otrzymał główną nagrodę Przeglądu Filmów Turystycznych i Turystyczno-Gospodarczych Tour-Film za film „Zobaczyć jak najwięcej - Kambodża i Wietnam”.

Wielu Polaków interesuje się nie tylko pięknem Kambodży i jej zabytkami architektonicznymi ale również jej dziejami, a szczególnie okresem ludobójczych rządów Pol Pota, które w Polsce są porównywalne z ludobójczą polityką Niemiec hitlerowskich i Związku Sowieckiego oraz nacjonalistów ukraińskich wobec Polaków podczas II wojny światowej. W 2000 roku na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim obronił pracę doktorską „Polityka PRL wobec Kambodży w okresie rządów Czerwonych Khmerów” dr Tadeusz Detyna, socjolog, doktor, adiunkt w Katedrze Socjologii UO.

XXX

Zaledwie 1% ludności Kambodży stanowią chrześcijanie. Jest ich ok. 135 000, w tym zaledwie ok. 25 000 katolików. Chociaż misjonarze katoliccy, w tym nasz rodak, o. Wojciech Męciński, zaczęli działalność misyjną w XVI w., współcześni katolicy wywodzą swe korzenie z francuskiej działalności misyjnej w XIX w. W 1850 roku został utworzony Wikariat Apostolski Kambodży, który w 1924 roku został przemianowany na Wikariat Apostolski Phnom Penh. Z tego wikariatu w 1968 roku zostały wydzielone dwie prefektury apostolskie: Battambang i Kompong-Cham. W setną rocznicę swego utworzenia, czyli w 1950 roku w Wikariacie Apostolskim Phnom Penh było 109 224 katolików (stanowili wówczas 2,4% ludności kraju) należących do 49 parafii (plus ośrodki misyjne), w których pracowało 106 księży diecezjalnych i zakonnych, 39 zakonników i 504 sióstr zakonnych. Od 1975 roku katolicy kambodżańscy dzielili tragiczny często los swego narodu: w tym okresie Czerwoni Khmerzy wymordowali jedną czwartą wszystkich mieszkańców Kambodży, z kolei okupacja wietnamska i wojna domowa zmusiła do uchodźstwa 800 000 osób i pozostawiła setki tysięcy wdów i sierot, do których trzeba dodać 30 000 inwalidów okaleczonych przez miny lądowe. Chrześcijanie zostali rozproszeni, kościoły zrównane z ziemią, kapłani zdziesiątkowani, a przez 15 lat odmawiano wyznawcom Chrystusa wolności kultu.

Upadek rządów komunistycznych w Kambodży przyniósł wolność religijną. Kościół katolicki w Kambodży odbudował administrację kościelną. „Polski” papież Jan Paweł II (1978-2005) w 1992 roku ponownie mianował wikariuszem apostolskim Phnom Penh biskupa Yves-Georges-Rene Ramousse. Z kolei w kwietniu 1997 roku papież Jan Paweł II mianował biskupem i koadiutorem bpa Ramousse’a ks. Emile Destombes, który po jego śmierci został mianowany przez Jana Pawła II nowym wikariuszem apostolskim Phnom Penh. Papież Jan Paweł II w 2000 roku mianował nowych prefektów dla prefektur apostolskich Battambang – ks. Antonysamy Surairaj’a i Kompong-Cham – ks. Enrique F. Alvargonzales’a.

Z pomocą Jana Pawła II i Watykanu Kościół kambodżański zaczął się odradzać. W chwili śmierci papieża miał on ok. 25 000 wiernych, 42 księży, 47 zakonników, 72 siostry zakonne i 36 parafii oraz szereg stacji misyjnych.

W lutym 1999 roku biskupi i prefekci kambodżańscy odbyli pierwszą w dziejach wizytę „ad limina Apostolorum” do Watykanu; 8-11 lutego przyjął ich na kilku kolejnych audiencjach papież Jan Paweł II, którego portrety wisiały w każym kościele katolickim w Kambodży, gdzie był i jest najbardziej znanym Polakiem.

XXX

Według Artura Patka w Kambodży mieszka na stałe ok. 30 Polaków („Polska diaspora” Kraków 2000). Są to osoby z mieszanych małżeństw albo biznesmeni.

Oczywiście w Kambodży nie ma żadnej organizacji polskiej. Działa jednak w Phnom Penh Stowarzyszenie Absolwentów Uczelni Polskich w Kambodży, w którym bardzo aktywny jest Sam Olem, jego wiceprezes. Ludzie ci pielęgnują wdzięczność wobec Polski za umożliwienie im ukończenia studiów oraz są dobrymi ambasadorami sprawy polskiej w Kambodży.

Dzisiaj jak i w przyszłości zbliżenie polsko-kambodżańskie pogłębiają i będą pogłębiać nie tyle politycy co turyści oraz ludzie biznesu, nauki i kultury, jak i zapewne wolontariusze – ludzie niosący pomoc ludziom w potrzebie. Te osoby będą pisać przyszłe dzieje Polaków w Kambodży.

Marian Kałuski, Australia, 24 maja 2007 r.

Source: PAP


Source: PAP
Martin Transports International
Pulaski Club
AA Video
CalPolonia