AzPolonia >> Article
Martin Transports International
Katy艅ski cyngiel Stalina

Posted on: May 11, 2014

Katy艅ski cyngiel Stalina

By艂 jedn膮 z najwa偶niejszych postaci w katowskiej stajni J贸zefa Stalina. W ci膮gu 70 lat 偶ycia W艁ASNOR臋CZNIE zabi艂 blisko 50 tys. ludzi. Bra艂 te偶 udzia艂 w jednym z najwi臋kszych komunistycznych mord贸w – zbrodni katy艅skiej. Oto Wasilij B艂ochin.

W okresie I wojny 艣wiatowej B艂ochin walczy艂 w carskiej armii. Po rewolucji bolszewickiej zosta艂 gorliwym czekist膮, wiernym cz艂owiekiem Lenina. Jak na funkcjonariusza WCzK przysta艂o by艂 maszyn膮 do zabijania, besti膮 prze艣laduj膮c膮 przeciwnik贸w rewolucji. Jednak prawdziwa kariera czeka艂a zab贸jc臋 w szeregach NKWD, pod skrzyd艂ami tego, przed kt贸rym Lenin przestrzega艂 wsp贸艂pracownik贸w w swoim testamencie – J贸zefa Stalina.

Wybawiciel

B艂ochin by艂 bardzo gorliwy. Po rzekomym zamachu na starego bolszewika, Siergieja Kirowa (grudzie艅 1934), kt贸ry by艂 pocz膮tkiem stalinowskiej czystki w szeregach Wszechzwi膮zkowej Komunistycznej Partii Bolszewik贸w (WKP(b)), pozycja enkawudzisty wzros艂a. Nie dlatego, by mia艂 on jakie艣 wyj膮tkowe predyspozycje polityczne, ale jako zaprawiony w bojach z kontrrewolucj膮 czekista idealnie nadawa艂 si臋 do tego, by wykonywa膰 kolejne wyroki 艣mierci. To on wpakowa艂 kule w g艂owy takich tuz贸w leninowskiej rewolucji, jak Grigorij Zinowiew, czy Lew Kamieniew. S膮dzeni za sympatyzowanie z Trockim, do ko艅ca byli przekonani, 偶e nie musz膮 obawia膰 si臋 o swoje 偶ycie, mimo, i偶 najwy偶szego wymiaru kary dla nich 偶膮da艂 nies艂awnej pami臋ci prokurator Andriej Wyszynski. W ko艅cu, gdy zapad艂y wyroki 艣mierci obydwaj bolszewicy – podczas procesu nazywaj膮cy siebie m臋tami i faszystami – napisali pro艣b臋 o 艂ask臋 do Stalina. Radziecki przyw贸dca nie chcia艂 jednak, by 偶yli – trafili w r臋ce B艂ochina, kt贸ry wykona艂 wyrok.

B艂ochin mordowa艂 wrog贸w rewolucji na zam贸wienie. Jak wspomina艂 inny z kat贸w „nie by艂a to praca 艂atwa”. Dlatego, po oddaniu strza艂u w potylic臋 sz艂o si臋 na w贸dk臋: „(…) pi艂o si臋 do utraty 艣wiadomo艣ci. (…) Byli艣my tak zm臋czeni, 偶e ledwo trzymali艣my si臋 na nogach. A myli艣my si臋 wod膮 kolo艅sk膮. Do pasa. Inaczej nie pozbyliby艣my si臋 zapachu krwi i potu. Nawet psy ucieka艂y i je艣li szczeka艂y, to z daleka” – wspomina jeden ze stalinowskich morderc贸w.

Na fali przeprowadzanych przez Stalina czystek gin臋li kolejni szefowie B艂ochina – najpierw Gienrich Jagoda, p贸藕niej Niko艂aj Je偶ow. Kolejnym szefem NKWD zosta艂, robi膮cy szybk膮 karier臋 przy boku J贸zefa Wissarionowicza, bezwzgl臋dny 艁awrentij Paw艂owicz Beria. Szybko postanowi艂 on oczy艣ci膰 Ludowy Komisariat Spraw Wewn臋trznych z ludzi swojego poprzednika. Ofiar膮 czystek mia艂 by膰 m.in. B艂ochin. Beria zebra艂 niezb臋dne materia艂y, po czym stosowny nakaz aresztowania przed艂o偶y艂 Stalinowi. Ten jednak wybawi艂 swojego cyngla od 艣mierci. Podczas 艣ledztwa w 1953 roku 艁awrentij Paw艂owicz tak wspomina艂 t臋 spraw臋: „Stalin ze mn膮 si臋 nie zgodzi艂, m贸wi膮c, 偶e takich ludzi nie nale偶y wsadza膰, 偶e oni s膮 od czarnej roboty. Wezwa艂 od razu naczelnika ochrony N.S. W艂asika i zapyta艂 go, czy B艂ochin bierze udzia艂 w wykonywaniu egzekucji i czy powinno si臋 go aresztowa膰. W艂asik odpowiedzia艂, 偶e bierze udzia艂 i 偶e razem z nim w egzekucjach uczestniczy jego asystent (…) i wyrazi艂 si臋 o B艂ochinie pozytywnie”.

Beria oczywi艣cie skwapliwie poinformowa艂 B艂ochina o post臋powaniu, jakie toczy艂o si臋 w jego sprawie i w jaki spos贸b kula min臋艂a jego g艂ow臋. Jak napisa艂 p贸藕niej w tajnym raporcie, B艂ochin mia艂 obieca膰, 偶e b臋dzie dobrze pracowa艂 i nadal pozostanie oddany partii oraz w艂adzy radzieckiej.

Misja: Katy艅

Gdy w 1939 roku sprzymierzona z III Rzesz膮 bolszewicka Rosja zaj臋艂a wschodnie tereny II Rzeczpospolitej, w g艂owie Stalina narodzi艂 si臋 kolejny, krwawy plan. Zdecydowa艂 o zamordowaniu Polak贸w wzi臋tych do niewoli przez Armi臋 Czerwon膮. Byli w艣r贸d nich nie tylko 偶o艂nierze, ale r贸wnie偶 policjanci, ksi臋偶a i w艂a艣ciciele ziemscy. Beria zameldowa艂 swojemu szefowi, 偶e w rosyjskich r臋kach znalaz艂o si臋 14 tys. 700 oficer贸w i policjant贸w oraz 11 tys. obszarnik贸w. Jak oceni艂 w raporcie szef NKWD byli to „szpiedzy i sabota偶y艣ci (…) nieprzejednani (…) wrogowie w艂adzy radzieckiej, kt贸rzy zostan膮 os膮dzeni przez (…) towarzyszy Mierku艂owa, Kobu艂owa i Basztkowa”.

Stalin nie mia艂 w膮tpliwo艣ci, 偶e niesiona do Polski 偶agiew rewolucji musi poci膮gn膮膰 za sob膮 fizyczn膮 eliminacj臋 jej elity narodowej. Bez wahania z艂o偶y艂 wi臋c sw贸j podpis pod decyzj膮 o wymierzeniu polskim je艅com kary 艣mierci. Po nim podpisy pos艂usznie z艂o偶yli Woroszy艂ow, Mo艂otow i Mikojan. Dla dope艂nienia czystej formalno艣ci – jak偶e cz臋sto psychopaci dbaj膮 o szczeg贸艂y w tak upiornych momentach – zatelefonowano jeszcze do nieobecnych cz艂onk贸w Biura Politycznego WKP(b) Kalinina i Kaganowicza, kt贸rzy oczywi艣cie zag艂osowali „za”.

Wymordowanie ponad 25 tys. by艂o zadaniem, kt贸re mieli wzi膮膰 na siebie sprawdzeni czeki艣ci. Jednym z nich by艂 w艂a艣nie Wasilij B艂ochin. Z makabryczn膮 misj膮 uda艂 si臋 on do Kalinina (obecnie Twer), gdzie mia艂 mordowa膰 je艅c贸w z obozu w Ostaszkowie.

Fartuch i r臋kawice

Egzekucje w 贸wczesnym Kalininie odbywa艂y si臋 w piwnicy wewn臋trznego wi臋zienia NKWD. Za ich przebieg odpowiedzialna by艂a tr贸jka przys艂ana z Moskwy – Niko艂aj Siniegubow, Michai艂 Kriwienko i w艂a艣nie Wasilij B艂ochin. Mieszkali oni w specjalnym wagonie-salonce. B艂ochin by艂 postaci膮 niezwykle istotn膮, bo to on, wsp贸lnie z komendantem Zarz膮du Administracyjno-Gospodarczego NKWD obwodu kalini艅skiego, Andriejem Rubanowem, opracowywa艂 najskuteczniejszy spos贸b mordowania Polak贸w. Przywi贸z艂 te偶 ze sob膮 walizk臋 pistolet贸w Walther kal. 7,65 mm, kt贸re by艂y znacznie sprawniejsze ni偶 rosyjskie nagany, oraz operator贸w koparki, by mo偶na by艂o szybko wykopa膰 odpowiednio przestronne do艂y zdolne pomie艣ci膰 jak najwi臋cej cia艂.

W ko艅cu B艂ochin rozpocz膮艂 katowski proceder. Naoczny 艣wiadek tamtych wydarze艅, szef kalini艅skiego NKWD, Dmitrij Tokariew (twierdzi艂, 偶e nie strzela艂 do Polak贸w) tak opisywa艂, krwaw膮 noc w Kalininie: „(…) zrobi艂o [to – przyp. red.] niesamowite wra偶enie, gdy po raz pierwszy wst膮pili do mnie, do gabinetu: B艂ochin, Siniegubow i Krywienko. No Chod藕my, zaczniemy, idziemy! Chod藕my”. Gdy przyjecha艂 pierwszy transport z Ostaszkowa, do wi臋zienia NKWD wprowadzano pojedynczo je艅c贸w przez specjalny korytarz, z kt贸rego skr臋cano w lewo do specjalnej czerwonej 艣wietlicy. By艂 to tak zwany pok贸j leninowski o wymiarach 5 na 5 metr贸w. Nast臋pnie sprawdzano dane personalne. Tokariew, kt贸ry mia艂 przez jaki艣 czas uczestniczy膰 w przepytywaniu Polak贸w, zapyta艂 jednego z nich, sprawiaj膮cego wra偶enie wyj膮tkowo m艂odego cz艂owieka: „Ile masz lat?”, „Osiemna艣cie”, „Gdzie艣 pe艂ni艂 s艂u偶b臋?”, „W stra偶y granicznej”. Jak twierdzi艂 艣wiadek, ch艂opak mia艂 przepracowa膰 jedynie sze艣膰 miesi臋cy. Przechodz膮c do kolejnego pomieszczenia u艣miecha艂 si臋…

Nic dziwnego. Nie m贸g艂 wiedzie膰, co go tam czeka. 艢ciany drzwi wychodz膮cych na korytarz, przez kt贸ry go prowadzono, obite by艂y woj艂okiem, podobnie wyciszono 艣ciany celi 艣mierci. Ch艂opca przed wprowadzeniem do miejsca ka藕ni zakuto najpewniej w kajdanki. W pokoju czeka艂 on – B艂ochin. Ubrany by艂 w br膮zow膮, sk贸rzan膮 czapk臋 i taki偶 d艂ugi fartuch, na r臋kach naci膮gni臋te mia艂 r臋kawice, mankiety podci膮gn膮艂 powy偶ej 艂okci. Jak po latach wspomnia艂 Tokariew: „zobaczy艂em kata”. Ubi贸r to autorski pomys艂 B艂ochina – mia艂 on chroni膰 mundur przed plamami z krwi. Tak ubrany, by艂 gotowy do naci艣ni臋cia spustu. Do艣wiadczeni kaci – a takim przecie偶 by艂 B艂ochin – nie strzelali jednak prosto w potylic臋. Wa偶ne by艂o u艂o偶enie lufy pistoletu. Pocisk wystrzelony w potylic臋 powoduje wielki krwotok, bo kula przebija si臋 przez czo艂o. Dlatego wprawny zab贸jca celowa艂 w kark, kieruj膮c pistolet lekko ku g贸rze, tak by pocisk przelecia艂 przez oczod贸艂. W ten spos贸b sowieccy oprawcy zachowywali czysto艣膰 w celi 艣mierci.

Cia艂o wyrzucano z celi przez specjalne drzwi niemal wprost na czekaj膮c膮 ci臋偶ar贸wk臋. Zw艂oki przykrywano brezentem i wieziono do specjalnie przygotowanych do艂贸w.

300 to za du偶o

Pierwszej nocy, 5 kwietnia, kaci 藕le ocenili swoje mo偶liwo艣ci, rozstrzeliwuj膮c ponad 300 je艅c贸w. Morderstwa zacz臋艂y si臋 w kwietniu, gdy noc by艂a kr贸tka, tote偶 enkawudzi艣ci musieli „pracowa膰” po wschodzie s艂o艅ca. A to by艂o wbrew przyj臋tym regu艂om. B艂ochin zarz膮dzi艂 wi臋c zmniejszenie transport贸w z je艅cami do mniej wi臋cej 250.

Istotne by艂o tak偶e i to, by przy ca艂ym procederze nie by艂o 偶adnych 艣wiadk贸w niesplamionych krwi膮 Polak贸w. Ka偶dy, kto wiedzia艂 o tym, co dzia艂o si臋 w piwnicach wi臋zienia NKWD musia艂 spe艂ni膰 rol臋 kata. Nie by艂o mowy o jakimkolwiek niewinnym 艣wiadku zbrodni. Do je艅c贸w strzelali wi臋c nie tylko zaprawieni enkawudzi艣ci, ale te偶 np. kierowcy.

Po ka偶dej nocy, gdy ko艅czono – jak nazywa艂 to B艂ochin, a za nim pozostali kaci – „robot臋”, udawano si臋 na alkoholow膮 libacj臋. W贸dk臋 pito zawsze po egzekucjach, bo sam B艂ochin nie pozwala艂 zabija膰 pod wp艂ywem alkoholu. Wierny zab贸jca Stalina nie zapomnia艂 te偶 nagrodzi膰 swoich ludzi, gdy dokonali krwawego dzia艂a. Tokariew: „A gdy zako艅czyli ca艂膮 t臋 brudn膮 spraw臋, moskwianie urz膮dzili w swoim wagonie-salonce co艣 w rodzaju bankietu (…)”.

W ci膮gu niespe艂na dw贸ch miesi臋cy, mi臋dzy 5 kwietnia a 16 maja Bolszewicy rozstrzelali 6300 polskich je艅c贸w. Beria by艂 dumny ze swoich „ch艂opc贸w”, bo przyzna艂 im specjaln膮 nagrod臋 w wysoko艣ci miesi臋cznego wynagrodzenia. Jak przyzna艂 Tokariew, wyp艂acanie takich premii by艂a rzadk膮 praktyk膮.

Kr贸tka emerytura

Zbrodnia katy艅ska to jeden z najwi臋kszych akt贸w barbarzy艅stwa rosyjskich komunist贸w. Zdaniem Tokariewa, wielu z tych, kt贸rzy rozstrzeliwali Polak贸w w Kalininie nie wytrzyma艂o psychicznie i pope艂niali samob贸jstwa. Czy mo偶na wierzy膰 temu enkawudzi艣cie? Z danych prowadz膮cej 艣ledztwo w sprawie katy艅skiej rosyjskiej G艂贸wnej Prokuratury Wojskowej wynika faktycznie, 偶e 偶ycie odebra艂o sobie kilku kalini艅skich zbrodniarzy: Piotr Karcew, Wasilij Paw艂ow, Andriej Rubanow i Niko艂aj Suchariew. Je艣li jednak pozwala膰 sobie na spekulacje nad motywami tych samob贸jstw, to wcale niewykluczone jest, 偶e ludzie ci musieli umrze膰 nie z w艂asnej woli, jako 艣wiadkowie i realizatorzy chorego zamys艂u Stalina i jego konfratr贸w.

Takie przypuszczenie jest tym bardziej prawdopodobne, je艣li prze艣ledzimy losy B艂ochina. Cz臋艣膰 rosyjskich historyk贸w twierdzi, 偶e 贸w cz艂owiek-symbol komunistycznego okrucie艅stwa odebra艂 sobie 偶ycie. Nie wskazuje na to jednak lekarskie orzeczenie, w kt贸rym pod dat膮 zgonu zab贸jcy – 3 lutego 1955 roku – znajduje si臋 jedynie informacja, 偶e 艣mier膰 nast膮pi艂a na skutek zawa艂u mi臋艣nia sercowego, lub choroby nadci艣nieniowej. W dodatku B艂ochin, po powrocie z Kalinina, doczeka艂 si臋 przy boku Berii awansu do stopnia genera艂a-majora NKWD. Pryncypa艂 udzieli艂 mu wi臋c pochwa艂y. Jego problemy zacz臋艂y si臋 dopiero po 艣mierci Stalina. To na fali odwil偶y zdecydowano o przeniesieniu B艂ochina na emerytur臋. W niespe艂na dwa lata p贸藕niej ju偶 nie 偶y艂. Przyczyn膮 jego 艣mierci wcale nie musia艂a by膰 wi臋c choroba…


Krzysztof G臋d艂ek - autor artykulu

Skopiowano ze strony www.pch24.pl


Source: chezf
Martin Transports International
Pulaski Club
AA Video
CalPolonia