AzPolonia >> Forum Topics >> Questions >> Forum Posts
Martin Transports International
Latest Forum Posts

Items from: 1 to: 20 of 23 found

AuthorThread
Lolekgrzechotniki
user pic
Slyszalem ze w Arizonie jest duzo grzechotnikow i skorpionow.Czy ich ugryzienia sa smiertelne...?Jak ich uniknac.Slyszalem ze mozna je zamrozic gasnica samochodowa.
02/19/2006  16:22 
MarekRE: grzechotniki
user pic
Sa, ale jak je zostawisz w spokoju to bedziesz Okay. Ten pomysl z gasnica wykozystaj na tym ktory Ci to podal. Lepiej jeszcze najpierw palnij mo w lep a potem opsikaj.
02/22/2006  19:55 
cikaRE: grzechotniki
user pic
Tak odrazu padniesz jak cie ukasi...
02/22/2006  21:18 
ZnanyRE: grzechotniki
user pic
Na temat scorpionow.one nie gryza.mozesz byc spokojny,tylko sie nie baw nimi.
02/25/2006  11:19 
LolekRE: grzechotniki
user pic
A gdyby grzechotnik kogos ukasil,to kto placi za leczenie i za szczepionke... Czy moga sie trafic jakies okazy w samym miescie,np w Phoenix... Co jest w ogole najbardziej jadowite w Arizonie...
02/27/2006  20:12 
Gienek the spawaczRE: grzechotniki
user pic
Najbardziej jadowite w Arizonie sa ludzie.

A gdy ugryzie Cie wonz grzechotnik to za leczenie, szczepionke i pogrzeb placom Indianie bo to ich szamani kontroluja wenze.
02/28/2006  04:14 
QQRE: grzechotniki
user pic
Lolek

Najbardziej jadowite sa "Brown Recluse" pajaki...

....Mieso gnije i mozna kopnac w baniak przez takie male ugryzienie
02/28/2006  15:44 
LolekRE: grzechotniki
user pic
czy te "Brown Recluse" pajaki zyja na pustyni,czy takze w miescie.Czy sa duze i widoczne? Jest na nie jakies lekarstwo...? Jade na dluga wycieczke do Arizony,to i chce co nieco sie dowiedziec o niebezpieczenstwach tego Stanu. Slyszalem,ze Apacze ostro tam popijaja...jest duzo narkomanow.... i mozna miec tania sluzbe meksykanska.
02/28/2006  17:49 
Gienek the spawaczRE: grzechotniki
user pic
Arizona ma wiele niebezpieczenstw, najwienksze sa w wenzach, pajonkach i innych gadach.
Jak cie ugryzie pajonk recluse to ci renka albo noga zgnije i nic ino trza jom odcionc.
Pajonki recluse som se takie male, bronzowe i som wszedzie. I som na ulicy i na drzewie i na krzaku tez. To jak tu przyjedziesz to sie ubierz w dlugie i grube spodnie, grubom koszule i koniecznie wiatrowke z ortalionu (ale grubego) bo one te reclusy nie dadzom rady cie uzondlic przez ortalion.
Na glowie czapke se miej, najlepiej beretke zrobiono ze skory bo reklus jak spadnie z drzewa
na twojo glowe to nie bedzie cie wtedy jak mial ukonsic. Twarz se wysmaruj olejem bo jak ci spadnie reklus na twarz to ona bedzie sliska i sie posliznie i spadnie. Coby ci nie spadl pod koszule bo to wtedy
mogila jest to najlepiej choc w golfie pod szyje. No to juz wiesz wszystko.
03/01/2006  19:00 
ZnajomyRE: grzechotniki
user pic
Ty spawaczu naucz sie lepiej pisac.a pozniej wchodz na internet.a moze pisales po pijanemu ? to przepraszam. Gilbert AZ USA
03/01/2006  19:20 
Gienek the spawaczRE: grzechotniki
user pic
Drogi Pamie (Nie) Znajomy

Przynajmniej ja zaczynam zadania od duzej litery.
03/02/2006  18:51 
LolekRE: grzechotniki
user pic
Panowie.Zaczalem ten temat,bo moj kolega dwa lata temu w czasie przebywania w Yuma,zostal uzarty przez cos w jaja.Bylo to w nocy,kiedy spal. Banki spuchly mu jak arbuzy,nie mogl po prostu chodzic przez tydzien. Potem mu to minelo ale swedzialo,bolalo przez jakis czas.Do dzisiaj nie wie co to bylo.Po prostu,chce wiedziec co mnie moze przypadkowo ugryzc i z jakim skutkiem.
03/02/2006  21:11 
Gienek the spawaczRE: grzechotniki
user pic
To co opisujesz to typowe objawy po ugryzieniu skorpiona. Ugryzienia skorpionow moga byc symptomatyczne nawet przez dlugi okres, nie powoduje jednak "zejscia" chyba ze go polkniesz, ugryzie cie w tchawice ktora opuchnie i sie udusisz. Rzadkie przypadki smiertelne wystepuja jedynie u dzieci ponizej 2 roku zycia, a powodem tego jest jeszcze nie zupelnie rozwiniety system immunologiczny. Jakie masz symptomy sa uzaleznione od tego co cie ugryzlo i na jakiej zasadzie dzialal jad. Niektore stwory produkuja neurotoksyny czyli wplywaja na uklad nerwowy (paraliz), inne jady dzialajace na uklad miesniowy, oddechowy etc.
Nawet jak ugryzie cie waz grzechotnik to bedzie bolalo, bedziesz bardzo chory, mozesz byc oszpecony do konca zycia tam gdzie cie ugryzl ale przezyjesz. Sa bardziej jadowite weze w USA np "coral snake"
ktory wlasnie produkuje neurotoksyny i ktorego jad ma wysoki potencjal ze zapukasz do Sw Piotra.
Na "szczescie" waz ten ma tak mala twarz ze moze cie ugrysc pomiedzy palce nog aby sie wbic z jadem, chyba oczywiscie ze bedziesz sie z nim bawil trzymajac go w recach. Jest bardzo niebezpieczny dla dzieci dlatego ze maja one powierzchnie ciala duza mniejsza od doroslych a wiec latwiejsza o zahaczenie.
03/03/2006  07:02 
LolekRE: grzechotniki
user pic
Dzieki za wyjasnienia.Brzmia sensownie i teraz przynajmniej wiadomo co moze mi grozic i z jakim skutkiem. Ludzie opowiadaja sobie rozne legendy i bajki straszac sie wzajemnie,a prawda moze byc nieco inna. Rozumiem,ze w Arizonie wystepuja trzy rodzaje wezow ; grzechotniki,coral snake oraz king snake (rzekomo niejadowity,i nieplochliwy za bardzo).Mamy takze recluse spider,scorpions,i tarantule. Czy jest jeszcze cos innego z tych jadowitych niebezpieczenstw...? Jeszcze jedno pytanie ; czy te "gadziny" wchodza do wewnatrz domu zagrazajac komus w srodku.Czy tez raczej trzymaja sie z daleka od ludzi (to byloby bardzo mile z ich strony...). Praktycznie biorac,bede mieszkal na obrzezu miasta,prawie (...?) na pustyni.
03/03/2006  17:36 
Gienek the spawaczRE: grzechotniki
user pic
Wszystko Ci wejdzie do domu jak bedzie mialo ktoredy. Meksyki tez. Weze potrzebuja wieksza dziure,
skorpiony malutka. Jak bedziesz na pustyni to masz duze szanse na skorpiony w domu. Weze beda wokol domu wiec kup lopate aby im odkroic leb (albo pistolet) Reclusy nie lubia za bardzo w srodku ale na trawach i krzakach. O nich nie pisalem a powinienem bo powoduja obumieranie tkanki miesniowej wokol ukaszenia co moze sie skonczyc ze ci wytna miesien albo utna konczyne jak zaniedbasz.
Szybkie podanie antybiotykow dozylnie powoduje z reguly kompletne wyleczenie.
Oczywiscie najbardziej jadowitym stworem w AZ jest Gila Monster ale ten jaszczur mieszka tylko na dzikiej pustynii jest pod ochrona i musisz go sam poszukac bo on Ciebie nie znajdzie.
Nigdy nie wkladaj ani reki ani nogi do zadnej dziury, pod zaden kamien po tam moze byc ten co podal
jablko Ewie. Jak to sie skonczylo to przeciez wiesz.
03/03/2006  20:46 
LolekRE: grzechotniki
user pic
Nowe wiadomosci z frontu walki z gadzinami . Powiedzial mi taki starszawy meksyk (nie mam pojecia zielonego,czy mowil serio czy tez kpil sobie ze mnie...) ze dobrym sposobem na to cale talatajstwo jest rozpylenie wokol domu, na ziemi, mikstury wykonanej z powszechnie dostepnych srodkow. Duzy sloj z woda,do tego wsypac wielka ilosc pieprzu drobno mielonego,bardzo ostrej papryki,i w ogole wszelkich ostrych przypraw (cos tam jeszcze wspominal po hiszpansku,ale nie moglem sie dokumac o co mu chodzilo).Po kilku dniach wszystko to sie ma przefermentowac,i srodek bojowy gotowy jest do uzycia. Nalezy go rozpylic dookola domu szerokim pasem miejsce w miejsce. Nie wolno zostawic pustych miejsc. Przez taka bariere gadzina nie jest skora do spacerow. Mozna tym rowniez spryskac nogi stolu,krzesel,lozka. Radzil mi tez,aby w mieszkaniu wszystko stalo na nogach,aby nie trzymac nic bezposrednio na podlodze (pudla,skrzynie,szafki....).
Inna rada,ale to juz od bialego faceta ,to posmarowanie nog krzesel i lozka transparent silicon non dry. To ma nigdy do konca nie schnac i byc ciagle mocno lepkie.Trzeba zrobic "pierscionek" z tej mazi dookola nogi mebla.Maja na tym utknac pajaki i skorpiony.
Co Wy o tym sadzicie. Czy to ma sens....? Czy takie rozwiazanie mozna uznac za sensowne...
Lolek
04/19/2006  19:56 
Gienek the SpawaczRE: grzechotniki
user pic
Nie wierz bajdurom Meksyka bo wypil za duzo cervezy albo sie naszprycowal koksem i mu sie pieprzy.
Jak taka jest prawda to niech se sam wymaluje kolo z papryki dookola i siedzi otoczony wezami. Zobaczymy co sie stanie. Mam se takiego znajomego chlopa co se mieszkal kiedys w Teksasie i opowiadal jak to Meksyki usnely pomiedzy torami kolejowymi bo wierzyli ze wenze nie przejda przez metalowy tor. Tak se meksyki spaly bo sie czuli bezpiecznie az tu w nocy nadjechal pociong.
Bylo ich szesnastu co zasypialo, zostalo ich osmiu zywych a tylko trzech bez odcietych konczyn.
To byli oczywiscie nielegalni co szli od granicy.
A jak z tom terpentyna bylaby prawda to nie byloby wenzy w sklepach z farbom albo i we fabryce terpentyny czy w rafineryji ropy. A tam przecie wezy jak wscieklych.
Ot nauka meksykanska i ich zabobony.
04/20/2006  13:28 
LolekRE: grzechotniki
user pic
No to dupa...! A juz mialem nadzieje na rozwiazanie tych problemow w stosunkowo prosty i nieskomplikowany sposob. Teraz,jak pisales uprzednio,trzeba bedzie warowac z lopata w reku przy domu aby sie jakos obronic. Ale co zrobic,kiedy sie w nocy spi a talatajstwo dobiera sie do czlowieka,a ten nawet nie wie co sie dzieje dookola....? W ubieglym roku rozmawialem z arizonczykiem urodzonym i mieszkajacym w Arizonie.Smial sie ze mnie,z moich obaw. Powiedzial mi,ze wystarczy dobrze uszczelnic dom i pilnowac aby screening door byly dobrze zamykane.To wszystko. I nic zlego nie powinno sie wydarzyc. Mowil,ze grzechotniki uciekaja od czlowieka,trzeba im tylko dac troche czasu na to, tarantule moga bolesnie ugryzc ale nie sa jadowite,king snake mozna kijem odepchnac, trzeba sie tylko pilnowac innych pajakow. Cholera,nie wiadomo w co tu wierzyc... W koncu,kilka milionow ludzi mieszka jakos tam w Arizonie...
Ciekawy jestem,czy nasi rodacy mieszkajacy na poludniu Arizony maja jakies osobiste przykre historie z gadzinami ...?
Pozdrawiam,Lolek
04/20/2006  19:23 
GadzinowskiRE: grzechotniki
user pic
Ja mialem przykre przygody z meksykami co mnie pobili i ukradli mi auto.
Ani weze ani inne zwierzeta nigdy nie zrobily mi krzywdy tylko ludzie, tych sie wystrzegaj.
04/20/2006  21:19 
ArizonaBillRE: grzechotniki
user pic
Kiedy jechalem do Phoenix z Maryland [tam tez maja weze, tylko w rowach przydroznych] 1,5 roku temu, slyszalem o jadowitych owadach i pajakach co tylko czekaja zeby cie ukasic... w samym centrum Phoenix. Jak zawsze zycie zweryfikowalo bajki. O skorpionach kazdy slyszal, malo kto widzial. No chyba ze w tv. Duzo jezdze rowerem po okolicznych pagorkach szumnie zwanych gorami... jednak tylko raz jakis waz spieprzyl z zyciem spod mojej opony, kojoty nie atakuja a nawet jack rabbity zwykle puszczaja cie wolno...
05/09/2006  12:48 
 
 

More results:   1 | 2 | next