| Items from: 1 to: 20 of 24 found |
| Author | Thread | | jola | Por贸d w Arizonie | | Witam.
Wst臋pnie planujemy por贸d w Arizonie dok艂adnie b臋dziemy w Tucson. W miar臋 mo偶liwo艣ci, prosz臋 o
wszelkie informacje i sprawy wed艂ug was najistotniejsze zwi膮zane z takim
przedsi臋wzi臋ciem. Np: Czy istnieje mo偶liwo艣膰 ubezpieczenia osoby b臋d膮cej ju偶 w ci膮zy,
Je偶eli nie, to jakie mog膮 by膰 orientacyjne koszty porodu oraz
bada艅 przedporodowych. Jakie szpitale w Arizonie s膮 wed艂ug was godne polecenia ?
Czy s膮 osoby kt贸re rodzi艂y w Arizonie ( w Tucson) ? | | 03/05/2007 12:34 | | | ArizonaBill | RE: Por贸d w Arizonie | | Osobiscie polecam porod na Hawajach - widoki przyjemniejsze i w ogole taj jakos... chlodniej.
Z tego co wiem (o ile oficjalne statystyki nie klamia), to wiele osob (glownie kobiet) urodzilo juz w Arizonie... sporo w Tucson, a jeszcze wiecej w Phoenix i okolicach.
Czy mozna ubezpieczyc ciaze - pewnie tak, choc nie kazda ubezpieczalnia na takie ryzyko pojdzie - w koncu kiedys dziecko moze zechciec wyjsc na wolnosc... i kto wtedy za szkody zaplaci?
Jak bedzie was piatka, to zalatwie Wam, drogie przyszle Matki Polki, grupowy pakiet: przelot (w jedna strone, bo mniemam ze juz w AZ zostaniecie), ubezpieczenie, porod i oblewanie niemowlakow w Vegas na Stripie.
Nie pchac sie, po kolei prosze! | | 03/07/2007 21:25 | | | rotmistrz | RE: Por贸d w Arizonie | | No wiec napisze jak to robia meksyki. Wszystkie badania przed porodem robi sie w Emergency Room.
Jezeli bedziesz w ciazy to idz i powiedz ze cie boli brzuch. Beda zobowiazani zrobic Ci ultrasade i wszystkie inne. Pozniej niech Cie brzuch "boli" co dwa - trzy miesiace i choc do ER na sprawdzenie czy wszystko jest OK. Jak zaczniesz rodzic (zejda ci wody) to tez idz do szpitala do ER ale do tego samego co wczesniej chodzilas bo oni beda tam mieli juz Twoja kartoteke. Nie bedziesz rodzila w ER dlatego ze wszystkie kobiety ktore sa powyzej 20 tygodnia ciazy sa od razu wysylane na porodowke. Tam tez urodzisz. oczywiscie wystawia Ci rachunek ale mozesz to olac bo co Ci zrobia? Do wiezienia za takie rachunki nie zamykaja, najwyzesz spadniesz pare punktow w kredycie albo powiesz ze bedziesz ich splacala po 50 dolarow miesiecznie bo tylko tyle mozesz. Prawnie musza przyjac Twoja oferte i nie moga podac Cie wtedy do biura kredytowego. Nie znam miejsc w Tucson ale wiekszosc szpitali w Phoenix ma porodowki, zalezy gdzie mieszkasz.
Tak robia meksyki a polacy nie gesi i swoj rozum maja.
Pozdrowienia. | | 03/08/2007 22:20 | | | LEKARZ | RE: Por贸d w Arizonie | | Rotmistrz(owa) ---- widze ze juz niejed porod musial zrobic tutaj w USA
Jak tak polacy robia jak polecasz to duzo bardzo sie nieruznia od meksykanow, i napewno zniasa visy dla wszystkich polaczkow kturzy mysla tak jak i ty.
Dalej myslisz jak czlowiek z 3go swiata i nic sie nienauczyles zyjac w US.
Wyjezdzaj do Mexico, tam jest lepiej. | | 03/09/2007 09:24 | | | LEKARZ | RE: Por贸d w Arizonie | | Do Joli
idz do szpitala i sie wprost zapytaj. Tutaj tylko dostaniesz madre odpisy od takich jak powyzej | | 03/09/2007 09:26 | | | Rotmistrz | RE: Por贸d w Arizonie | | Lekarzu - pamietasz taki film "Cztery wesela i pogrzeb"? Pada tam pytanie - ilu ludzi zabiles dzisiaj w szpitalu?. Poprzez glupote, zaniedbanie i zaniechanie.
Opisuje jedynie sposob a wybor zalezy od kolezanki z Tucson. Aby podjac decyzje trzeba znac rozne mozliwosci. Ty oczywiscie jestes swiety ale tak naprawde to chodzi Ci o kase tak jak kazdemu "lekarzowi", bo czy ktos widzial biednego lekarza.
Meksyki robia tak jak opisuje, chyba sie z tym zgadzasz, a dlaczego nie mieli by Polacy.
Placimy za numery meksykow wiec dlaczego nie za Polakow. Wizy meksyki niby potrzebuja a czy nie widzisz co sie dzieje dookola. Sam meksyk i nawet roboty nie dostaniesz jak po ichniemu nie sprechasz. Ale my Polacy bedziemy swieci i na pedestale, sciagajmy spodnie i tylko nas wyruchac.
Ja portki mam zpiete a Ty rob co chcesz, wczesniej czy pozniej Cie wyruchaja. | | 03/09/2007 22:52 | | | Ania | RE: Por贸d w Arizonie | | W Arizonie szczesliwie urodzilam dwa maluchy, oba w Scottsdale. Dokladnie w Scottsdale Healthcare Shea i wszystkim polecalabym tam porod. Jesli tyczy sie Tucson to prawdopodobnie najlepszym miejscem bylby szpital uniwersytecki UofA. Jesli Twoj lekarz nie bedzie obecny przy porodzie a jedynie lekarz ze szpitala to jedynie popros zeby to byl "attending" a nie rezydent. Nikt nie chce byc swinka doswiadczalna.
Jesli chodzi o koszt to porod naturalny prawdopodobnie bedzie kosztowal okolo $5,000. Jesli chcesz epidural to pewnie kolejny tysiac, opieka lekarska podczas ciazy i porod - $2,000. Tanio nie jest. Co do ubezpieczenia, to wiekszosc ma tzw. "preexisting conditions" co oznacza, ze jesli nie mialas ubezpieczenia kiedy zaszlas w ciaze, to moga za to nie zaplacic, ale dokladniej musisz sie dowiedziec juz od firmy ubezpieczeniowej.
Powodzenia | | 03/10/2007 19:10 | | | Rotmistrz | RE: Por贸d w Arizonie | | No i widzisz, 8000 tysiecy dolarow (co najmiej) To tyle co przedplata za dom. I w tym domu to male sliczne dziecko moze mieszkac. Ale nieeeee....."lekarz" mowi ze nie mozna bo nam wiz ni dadza.
Meksykom tez nie daja i co z tego, miliony sa dookola. I my placimy na to co oni robia, na szpitale szkoly, drogi, wiezenia, urzedy etc z ktorych oni bezplatnie korzystaja. A meksyki wykorzysuja glupote i ludzi i prawa. Is sa i bedzie ich coraz wiecej. I bedziesz chcial isc do szpitala to nie bedzie miejsca bo meksyk lezy i co z tego ze nie ma ubezpieczenia. Bedziesz chcial wyslac dziecko do szkoly....no meksyk ma pierszenstwo. Ty musisz zaplacic podatek drogowy i ubezpieczenie a meksyk...a po co, biali
za mnie to zrobia. Przemoc w USA wzrosla w ostatnich dwoch latach kilkadziesiat procet, jaki tego powod....moze to ze coraz wiecej meksykow przechodzi nielegalnie przez granice?
Ale nie wolno...bo my swieci...moralni....bo wiz nie zniosa. I tak nie zniosa. | | 03/10/2007 23:04 | | | Szakal | RE: Por贸d w Arizonie | | Rotmistrz jest ok i jak najbardziej w porzadku i na miejscu (tak jak ja "i Witek" z innych dyskusi na temat AZ).Ludzie zakreceni jak sloik dzemu na zime ,nie wiedza o co chodzi i probuja madrowac na forum (tlumaczac i wyjasniajac ,Ha,Ha,HA...) ,a MY kumaci i oblatani jak swinski ryj po korycie tylko sie smiejemy i robimy sobie jaja z TAKICH ORLOW (i z tych co zadaja glupie pytania TEZ)Wiec robta co chceta ,a ja sie wcale nie wstydze tego co napisalem i moje imie i nazwisko to :Damian Kalita .Lat w Arizonie :9 .Praca :blaty granitowe do kuchni.LUDZIEEEE........wrzucice na luz ...ha,ha,ha..... | | 03/10/2007 23:56 | | | Poszukujacy | RE: Por贸d w Arizonie | | Dla nie umiejacych czytac miedzy wierszami:
"Wst臋pnie planujemy por贸d w Arizonie dok艂adnie b臋dziemy w Tucson" oznacza, ze "panienka" jest w Polsce (a nie mieszka w Tucson), ma WIZE (czyt. turystyczna) i chce przyjechac do kraju w ktorym nigdy nie byla (i watpliwe zeby wladala jez. angielskim bieglej niz meksycy z pod walmartu) zeby wydac na swiat dumnego obywatela amerykanskiego, a przy okazji moc samej tutaj zostac.
Jest to typowy scam pt. "jak oszukac system". Tylko ze zeby robic przekrety, trzeba cos o tym wiedziec. A jezeli babka planuje przyjazd opierajac sie na informacjach zebranych na forum... to zycze powodzenia. I nie watpie ze sie jej uda, bo w koncu do ludzi bezgranicznie bezczelnych ten swiat nalezy.
Panie Damianie, Pana rozumne, wrecz madre nad wyraz, edukujace i oswiecajace nasz ciemny polski rod z nad Wisly, Odry i zza Buga wypowiedzi sledze z zachwytem i zawsze z niecieprliwoscia oczekuje kolejnych. Pana madrosc okraszona swiezym epitetem wskazuje mi swiatelko w tym ciemnym amerykanskim tunelu. Dobrze ze mamy w Panu odpwiednik naszego duchowego przywodcy ze Starego Kraju - Ojca Dyrektora [10-min. przerwa na bicie poklonow].
Najbardziej imponuje mi Pana dlugi, 9-letni (o moj Boze!!!) staz w Arizonie. W 10-ta rocznice prosze o kontakt - z radoscia wypucuje Panu buty i powyciagam z nich slome, ktora powiesze nad moim lozkiem obok obrazka Najswietszej Panienki
Ps.
Czy czesto zdazaja sie Panu wypadki przy pracy (np. ciezkie granitowe blaty spadajace na glowe)? | | 03/11/2007 23:22 | | | jola | RE: Por贸d w Arizonie | | Dla Pana "Poszukuj膮cego" kilka wyja艣nie艅: ot贸偶 mieszkam ju偶 w Texasie ponad rok czasu a w chwili gdy b臋d臋 w 8 miesi膮cu zostaniemy z ca艂膮 rodzin膮 tzn. z m臋偶em i dzie膰mi przeniesieni do Arizony - dok艂adnie do Tucson. Na w艂asne 偶yczenie niestety ale nie wybra艂abym si臋 do kraju w kt贸rym mo偶na spotka膰 tylu niesprawiedliwych i pochopnie wyci膮gaj膮cych wnioski ludzi. Zostali艣my z m臋偶em i dzie膰mi skierowani tutaj z pracy - no i zak艂ad kt贸ry wys艂a艂 tu m臋偶a powinien zapewni膰 nam ubezpieczenie ale niestety w dzisiejszym 艣wiecie tak bywa 偶e ludzi sie robi jak tylko mo偶na.
B臋dziemy mieszka膰 w Tucson przez kolejny rok czy zdaniem Pana "Poszukuj膮cego" lepiej wr贸ci膰 do kraju (mysle tu o polsce) ci膮gn膮c za sob膮 dw贸jke dzieci, ryzykuj膮c w 6 miesi膮cu podr贸偶. Pytanie: Czy wys艂膮艂by Pan 偶one w zaawansowanej ci膮偶y z 2 ma艂ych dzieci po to tylko by po 2 miesi膮cach spowrotem przyjecha艂a. Czy suzka艂by Pan rozwi膮zania na miejscu. Ale zapewne ci臋偶ko zrozumie膰 problem cz艂owiekowi, kt贸ry my艣li tylko o swoim ja. Lepiej przecie偶 z g贸ry cz艂owieka os膮dzi膰 zamiast wys艂ucha膰. | | 03/12/2007 10:25 | | | Ala | RE: Por贸d w Arizonie | | Jola, sprawdz tu:
forum.gazeta.pl
I nie przejmuj sie gadaniem glupot. Ja mysle, ze trzeba sie zapytac u zrodla. Skontaktuj sie ze szpitalami w Tuscon, z administracja. Na pewno sie dogadasz z nimi. Pewnie bedzie mozliwosc zaplaty za porod "z gory". Lepiej dla szpitala wziasc 1000 czy 2000 dolcow niz nic.
A opieka podzas ciazy - pewnie jest jakies centrum kobiet, gdzie mozna czesc badan zrobic za darmo, a czesc za male oplaty.
Mozesz tez rozwazyc wykupienie ubezpieczenia. Sprawdz tu:
www.healthinsurance-help.com
A tu inne informacje:
www.healthinsurance-help.com
www.maternitysavings.com
Trzymam kciuki:) | | 03/13/2007 02:42 | | | Ala | RE: Por贸d w Arizonie | | Jeszcze tu:
forum.gazeta.pl | | 03/13/2007 02:45 | | | jola | RE: Por贸d w Arizonie | | Dzi臋kuje Ci Ala bardzo napewno skorzystam - pozdrawiam. | | 03/13/2007 08:26 | | | olka | RE: Por贸d w Arizonie | | Moja znajoma bedzie rodzila za miesiac w Arizonie. Nie miala ubezpieczenia, nie miala nawet legalnego pobytu, ale na porod mozna dostac Emergency Services AHCCCS. Placi sie tylko za badania i opieke lekarska (800 za lekarza-wizyty regularne przez cala ciaze, plus 1000 za badania-wszystkie szczegolowe, 2 x USG) i pobyt w szpitalu jest emergency wiec pokrywaja koszty. Musisz miec jednak niski dochod, wiec jak nie pracujesz to dostaniesz, a jesli pracujesz to chyba stac Cie na oplaty...... | | 03/13/2007 11:11 | | | wlasnie ja | RE: Por贸d w Arizonie | | Ja rodzilam 8 miesiecy temu w Phoenix.
Nie mialam ubezpieczenia, a zaden plan nie pokrywa juz trwajacej ciazy ani porodu jesli wykupi sie go po zajciu w ciaze. Niestety AHCCCS nie dostalam, bo maz ma za wysokie zarobki (tylko meksyki dostaja wszystkie pantwowe ubezpieczenia niestety czy sa leganie czy nie, bo oni to zawsze kupe dzieci maja i zarobki nigdy nie sa za duze, nikt sie nie przejmuje ze nie placa podatkow , wszystko za darmo biora heh).
Za prowadzenie ciazy zaplacilam $3200 z USG i za pozniejsza asyste dwoch lekarzy przy cesarce, ktora mialam. Wszystkie badania osobno , za badania mniej wiecej wyszlo $800.
Ca porod (cesarka) i 72 godziny w szpitalu przyslali mi rachunek 13 tys $
Czyli w sumie okolo 17 tys $ wyszlo mimo ze w szpitalu pokazali mi jak sie poszlam zapisac ze plan za cesarke wynosi 6 tys $ ale zawsze cos jeszczte do tego dojdzie no i wyszlo dwa razy tyle.
Ale warunki byly super. Maz byl przy mnie caly czas nawet na sali operacyjnej podczas cc , trzymal mnie za reke , ja bylam przytomna znieczulona tylko epiduralem , maz byl ze mna 24 na dobe ,
Mysle ze podobne ceny sa w calej Arizonie i warunki :) Pozdrawiam | | 03/14/2007 14:16 | | | Rotmistz | RE: Por贸d w Arizonie | | 17 tys za urodzenie dziecka, to tyle prawie ile ja zarabiam rocznie, jak tak mozna, nie do wiary.
Moze 'lekarz" pomoze bo ma kupe forsy, oni konowaly zarabiaja tu krocie, nawet po 200 tys rocznie slyszalem ale mysle ze to bujda bo jak to mozliwe aby im tyle placili za krzywde ludzka.
Choc penie ten "lekarz" to tylko wylewny jest w gebie i pouczaniu ale jakby przyszlo co do czego to nawet centa Ci nie da.
Mam inny pomysl, powiedz swojemu staremu aby zlapal sie za jakas rzadowa robote bo oni tam maja grupowe ubezpieczenia co pokrywaja wszystko od pierwszego dnia pracy nawet ciaze i inne
zdarzenia ktore nastaly wczesniej. | | 03/14/2007 22:48 | | | Szakal | RE: Por贸d w Arizonie | | Ej,Poszukujacy!!... tez dostales mala "zjebke" ,ha,ha,ha...ale ogolnie niezla dysputa.......Aby tak dalej.Wiec ludziska trzymajcie sie i nie puszczajcie (zwlaszcza dziewczyny) ha,ha,ha........DAMIAN. | | 03/15/2007 23:40 | | | wlasnie ja | RE: Por贸d w Arizonie | | Rotmistrz jak roczne zarobki mialabym jak Ty, to bym dostala AHCCCS ;) i nie musialabym tyle placic :P | | 03/16/2007 19:21 | | | Rotmistrz | RE: Por贸d w Arizonie | | Zarabiam tyle ile zarabiam i wcale sie tego nie wstydze bo uczciwa praca i nikogo nie oszukuje (A ty?),
nikogo do niczego nie namawiam (A ty?) aby pozniej nie spelnic obietnic (A ty?) no i co najlepsze w ym wszystkim nigdy nie bede musial rodzic (A ty?), wiec tak naprawde problem ile to kosztuje mnie nie dotyczy. | | 03/16/2007 23:39 | |
|
|
burek - 
