Author | Thread |
Gość | porownanie chicago-phoenix |
| Mieszkam w Chicago i mysle o przeprowadzce do Phoenix,pewnie juz duzo ludzi tak zrobilo,jakby mogl mi ktos powiedziec czy to warto czy nie,jakie sa za i jakie sa przeciw,jak sobie radzicie z goracem i jak z polonia ?????????????????????????????prosze o wasze opinie???????? |
07/28/2008 13:32 | |
Gość | RE: porownanie chicago-phoenix |
| warto. na goraco trzeba pic duzo wody, unikac slonca, miec sprawne AC w domu, pracy i samochodzie. polonia... jak wszedzie :] |
07/28/2008 13:49 | |
Gość | RE: porownanie chicago-phoenix |
| a jak z ta przesteczoscia i z tymi meksykami
i przez ile miesiecy jest tak goraco |
07/28/2008 13:59 | |
Gość | RE: porownanie chicago-phoenix |
| duzo morderstw i b. duzo aut kradna, najwiecej w kraju w przeliczenu na mieszkanca (lub mieszanca jak kto woli). starsi meksykanie ciezko pracuja fizycznie, a mlodzi wola szybkiego bucksa na dilerce.
goraco jest dlugo: 4-4,5 m-ca, choc juz 2 m-ce wczesniej temperatury rosna i przypominaja o nadchodzacym piekielku. swoja tolerancje na gorac poznasz pewnie po 2-3 latach (summers). |
07/28/2008 14:13 | |
Gość | RE: porownanie chicago-phoenix |
| to prawda ze duzo morderstw...ale kto sie nawzajem morduje...primitywne meksyki o pare dolarow za narkotyki. znajdz dobra dzielnice i nie bedzie to problem (w jackowie jest podobnie) samochody kradna to fakt...ale jak masz ubezpieczenie..not to co...kupisz nowa lepsza fure.
dla mnie phoenix to najlepsze miejsce na ziemi...a mieszkalem w paru. polonia....a po co ci to... .
przyjechalem tu z texasu bo chcialem aby syna nauczyc mowic po polsku, mial 7 lat.
poszedlem do "polskiej szkoly" i pytam czy moge go zapisac. belfegor sie pyta: "a on mowi po polsku"
"nie" odpowiadam..., mieszkalem w malym miasteczku w texasie...rozumie ale z gadaniem nie bardzo..."mea culpa". "nie mozemy go przyjac" odpowiada belfegor. olalem...cala te polonie. tak jak wszedzie przywoza "swoje zwyczaje" czyli klotnie, malostkowosc, zawisc. tyle dobrze ze nie ma tu polskiej dzielnicy, kazdy mieszka gdzie chce i jak chce. mozesz ale nie musisz...czyli kwintesencja ameryki. polecam phoenix vs. chcago (jackowo) |
07/28/2008 20:09 | |
Gość | RE: porownanie chicago-phoenix |
| Porownaj sobie Polske z Lat 80-90 do Ameriki.... i tak samo jest jak porownasz sobie Chicago do Phoenix. Phonix jest Ameryka :) |
07/29/2008 09:44 | |