Rynek finansowy oferuje bardzo wiele różnych pożyczek i kredytów. Jednak nie wszystkie są dla każdego dostępne i nie wszystkie są bezpieczne.

Wśród całej masy ofert dostępnych w internecie pożyczek, jest też wiele niepewnych, pełnych pułapek, z których nie sposób będzie wybrnąć po podpisaniu umowy. Radzimy szczegółowo zapoznać się z umową zanim ją podpiszemy. Korzystajmy ze sprawdzonych źródeł, jak banki i certyfikowane instytucje.
W pierwszej kolejności w celu uzyskania kredytu zgłośmy się do banku w którym posiadamy konto, na które wpływa nasza pensja. Pozwoli to zaoszczędzić nasz czas z uwagi na szybką decyzję wstępną banku.
Każdy bank ma swoje wymagania, co do udzielenia kredytu, ale są również takie, w których zaciągniemy pożyczkę bez zaświadczeń. Zwykle banki wymagają od nas potwierdzenia z miejsca pracy, czyli zaświadczenia wykazującego wysokość dochodu z ostatnich trzech miesięcy.
Dzięki temu, że banki podlegają kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, mamy pewność, że oprocentowanie nie przekroczy ustalonej granicy wartości. Inaczej ma się to w przypadku tak zwanych parabanków, które ustalają swoją własną wysokość oprocentowania, która nierzadko przekracza kilkukrotnie wysokość tego oferowanego przez bank.
Jest to zwykle oferta dla osób, które mają zła historię kredytową lub są zadłużone i nie są dla banków wiarygodnymi klientami. Parabank nie sprawdzi naszej zdolności finansowej ani nawet zatrudnienia. Jednak osoby, które decydują się na wybór takiej instytucji muszą liczyć się z tym, że narzucone oprocentowanie będzie bardzo wysokie. I za każdy pożyczony tysiąc złotych, oddać będziemy musieli nawet tysiąc więcej.
Firmy oferujÄ…ce tak zwane „chwilówki” to zmora rynku i wiele osób, nie zdajÄ…c sobie sprawy z możliwych konsekwencji wpada w pÄ™tle zadÅ‚użenia. SÄ… różne opcje na wyciÄ…gniÄ™cie od nas wiÄ™cej pieniÄ™dzy, a najlepszym przykÅ‚adem jest opcja z możliwoÅ›ciÄ… przedÅ‚użenia spÅ‚aty o kolejne 15-30 dni, co kosztować bÄ™dzie dÅ‚użnika zwykle jednÄ… lub dwie dodatkowe raty.
Podczas, gdy my spóźniamy się z zapłaceniem kolejnej raty firma pożyczkowa zalewa nas monitami, emailami i telefonami. Nie dzieje się to z troski o nas, bo to my płacimy za wszystkie przypomnienia, od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych każdorazowo, a więc i w ten sposób na nas zarabiają. Należy wystrzegać się pożyczek z niepewnego źródła.

Źródło: Małgorzata Polecińska