AzPolonia >> Tematy Forum >> Otwarte forum >> Posty Forum
Martin Transports International
Najnowsze Posty Forum

Wyniki od: 141 do: 159 z 159 znalezionych

AutorW膮tek
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
sorry czwartek , posty pisane okolo polnocy to juz nie marecki , to alkohol a co jemu chodzi to i ja nieczaje : )
01/09/2010  21:59 
czwartekRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
marecki, ja nie jestem 偶on膮 Jacka z kawa艂u powy偶ej:)). Pijakami si臋 brzydz臋 i omijam wielkim 艂ukiem.
A tak w og贸le, to robi si臋 tutaj NUDNAWO...

Rozbitek na bezludnej wyspie wyci膮ga z wody pi臋kn膮 dziewczyn臋, kt贸ra dop艂yn臋艂a do brzegu trzymaj膮c si臋 beczki
- Od dawna pan tu 偶yje?
- Od 15 lat
- Sam?
- Tak
- Teraz b臋dzie mia艂 pan to, czego panu najbardziej brakowa艂o... - powiedzia艂a filuternie
- Niemo偶liwe?! W tej beczce jest alkohol?!
02/09/2010  16:45 
Stefan StefanowiczRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
Marecki swojak jestes...:)
02/09/2010  18:03 
Stefan StefanowiczRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
- Przeczyta艂e艣 trylogi臋 Sienkiewicza?
- To trza by艂o przeczyta?
- Tak, na dzisiaj.
- Kurna, a ja przepisa艂em
02/09/2010  18:07 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
czwartek , zgadzam sie nudnawo jest od jakiegos czasu , tak jak to krakus powiedzial "ilez mozna tego samego kotleta...." :)

najwidoczniej wszyscy ciagniemy monotonne emigranckie zyciorysy : )
skoro nic sie w realu niedzieje to trudno zeby bylo o czym na forum pisac

za akoholika jeszcze sie nieuwazam , jestem zbyt duzym materjalistom zeby z rana przez alkohol niebyc w formie w rubocie
ale no co w te wieczory robic ? : )

od przyszlego miesiaca biore dwie klasy , spanish i business marketing ale niewiem czy sie w srodowisku szkolnym odnajde , ciekawe jaka wiara bedzie
02/09/2010  21:15 
czwartekRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
marecki, tzn."tylko" nadu偶ywasz alkoholu?:))), taaaaak, wszystko jeszcze przed tob膮, ale jak m贸wia - "nie moje ma艂py, nie m贸j cyrk".
Gratuluj臋 pomys艂u z nauk膮, tylko wytrwaj...
02/09/2010  22:06 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
jedyne co nas powinno pocieszyc w przeciwienstwie do nireroztargnionych rodakow w polsce to to ze zanik osobowosci i brak czegokolwiek do powiedzenia mozemy zwalic na emigracje :)

nic ide na kolejna sesje otlumaniania sie przed tv :)
05/09/2010  20:08 
KSC1906RE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
Czy aby zanik osobowosci mozna zwalic na emigracje? Zycie jest monotonne wszedzie jednakowo,choc moze w USA nieco bardziej ze wzgledu na odleglosci, jednak w Europie latwiej podtrzymywac znajomosci,ludzie zyja blizej siebie, czasem sie wrecz "zadeptuja". Brak tematow do rozmow w sieci to chyba jednak specyfika wirtualnej przestrzeni,wszak nie wiemy z kim pisujemy,czy osoba ktora odpisuje jest sympatyczna czy tylko taka usiluje sie wydawac.Nie wiemy jak ten ktos wyglada i na jaki temat moglby (moglaby) rozmawiac godzinami.Kogos fascynuje pilka nozna a inna osobe taniec czy szydelkowanie.Ze sprawdzonymi przyjacilomi jest inaczej,ja dzisiaj sie umawialem na piwo w Krakowie przez GG z kolega prawie 5 godzin,tyle ze nie wiemy kiedy to nastapi,ja w Phoenix i nie wiem kiedy dotre pod Wawel a On pod Londynem tez przezywa emigracyjne rozterki... wiemy jedak ze kiedys to piwo wypijemy.Pomysl ze szkola "prima sort",sam w piatek ukonczylem nauke w pewnej Academy a raczej jej pierwszy etap,zawsze to jakis progres i powod do zadowolenia...powodzenia!
05/09/2010  22:24 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
KSC , ja juz sam niewiem , moze poprostu glupieje albo zawsze bylem glupi tylko jakos teraz bardziej mnie to drazni :)
zaczynam sobie zdawac sprawe z tego ze za emigracje "placi sie" , a przynajmniej ja "place" wysoka cene , na tyle wysoka ze zastanawiam sie czy wogole bylo warto (w moim przypadku to nawet niebyla moja decyzja) , teraz juz wracac niema gdzie ani do czego takze zostaje mi tylko nazekanie :)
08/09/2010  09:32 
KSC1906RE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
Optymizmu zycze,zawsze jest jakies rozwiazanie w zyciu tylko czasem go nie dostrzegamy a to co najlepsze przychodzi niespodziewanie i w najmniej oczekiwanym momencie.Na emigracji zawsze ma sie watpliwosci czy slusznie sie postapilo ale zyjac w kraju tez sie czlowiek moze nie odnalezc.Ja mam gdzie wrocic
i wiem ze gdy przyjdzie na to odpowiednia chwila to znowu bede spacerowal wzdluz Wisly pod Wawelem ale zdaje sobie sprawe ze ten czas jeszcze jest dosyc odlegly,w tej chwili w kraju bym sie nie odnalazl,nie potrafilbym tam pracowac i to nie ze wzgledow finansowych bynajmniej,mam poprostu zbyt niezalezna nature aby
wkomponowac sie w warunki rynku pracy w Polsce.
PS.Do UK natomiast wrocilbym bardzo chetnie,nawet wplaw przez ocean,tyle ze sam zrezygnowalem z pracy za ktora tesknie a tam tez recesja,obecne pokolenie emigrantow z Polski wypracowalo ponoc stereotyp Polaka ktoremu placi sie najnizsza place a on i tak robote wezmie.
11/09/2010  21:46 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
no w UK niemamy chyba zbyt dobrej opinji , nasi tam gdzies po dworcach sypiaja :)

czyli mowisz KSC ze jestes w arizonie na dorobku ? najleprzego stanu chyba niewybrales , tu stawki raczej cienkie

spacer nad wisla hmmm , fajnie sie kojazy jak tu jest 110 stopni ale tam znowu te przykre zimy i znowu bym narzekal :)
12/09/2010  21:37 
KSC1906RE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
Arizone znam juz od prawie 10-ciu lat i mam tutaj zobowiazania rodzinne,stad moj tutaj pobyt a dorabiac sie w Stanach nie zamierzam,bez wzgledu na stan,marne tutaj obecnie szanse na zbicie fortuny,zreszta niespecjalnie mi na tym zalezy. Zimy nie lubie wiec zauwazam w Arizonie oczywiscie pewne plusy,narzekac nie bede.Ja mam z UK wspaniale wspomnienia ale mnie sie poszczescilo,bylem tam zanim dotarla wyglodniala "szarancza",nie doswiadczylem specjalnie potopu naszych,mieszkalem w regionie praktycznie bez imigrantow,z poludnia,z Londynu docieraly echa rozlewajacego sie "potopu" ale akurat wyjechalem zanim recesja dala o sobie znac.W kazdym razie nie wygralem finasowo na tej przeprowadzce, o sferze socjalnej nie wspomne bo tutaj Amerykanie sa jeszcze "na drzewie",choc ponoc zamierzaja z niego zejsc w perspektywie dwoch lat.
12/09/2010  23:09 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
KSC , a co dokladniej tak ci sie podobalo w tym UK

bo ja wiem ze niemam tu wspolnego "jezyka" z amerykanami a przynajmniej z tymi wokol ktorych sie krece
zawsze bede takim autsajderem z akcentem :)
13/09/2010  20:35 
krakusRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
W Anglii zaden szpan co dokladnie widac jadac pociagem z Gatwick albo i Heathrow
do centrum Londyny. Najpierw pokazuja sie szare budy i tak to okropnie trwa przez minuty az do przyjazdu do "Centrum". Jak wysiadziesz to widzisz 'naszych" na dworcu
Victoria ktorzy siedza i czekaja na jakakolwiek robote. (apropo skad to znasz).
Jestes w Londynie i szpanujesz do momentu kiedy przechodzisz obok miejsca gdzie sprzedaja mieszkania. Patrzysz na cene i spada Ci szczena bo tam gdzie chcialbys mieszkac to male dwa pokoje to okolo 600 tysiecy funtow, czyli prawie milion dolarow.
A do tego to jak na warunki amerykanskie to raczej nora. Mozna mieszkac w Globe albo i Apache Junction i mowic ze mieszka sie w Phoenix.....mozna i w dziurze o nazwie Shire pod Londynem twierdzac ze jestesmy w dzielnicy Westminister.
Nie wspominam o cenach....wszedzie....i o korkach na ulicach przy ktorych te na I10 to pikus. Chodzac po ulicach widzisz Arabow a pozniej ich laski ze szmata
na pysku...czarna z reguly. Wtedy juz nie wiesz czy jestes w Londynie a moze w jakims smierdzacym Abu Dubai. Wiec "be careful what you wish for".
Moja opinia jest taka...Londyn fajne miasto aby pojechac na kilka dni aby zobaczyc,
naprawde warto....nie jest to miejsce aby tam...zyc, mieszkac...zwlaszcza bedac emigrantem....chyba ze sie musi bo nie ma innej mozliwosci.
13/09/2010  22:24 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
krakus , z tego co czaje to KSC ma pozytywne wspomnienia chyba gdzies z polnocnej anglji nie z londynu

pod wzgledem lokum to zeczywiscie ciezko przebic przedmiescia phoenix tylko po jakims czasie niektorym pryska czar wielopokojowych willi jak niemasz sie do kogo odezwac

czyli tak zle i tak niedobze :)
moze istnieje jakis virus emigracyjny i jak go zlapiesz to poprostu nigdzie niebedziesz zadowolony

czy ktos z was jest happy czy tylko pchacie ten emigracyjny "wozek" z dnia na dzien ? :)

ide wlac sobie nastepny kube.. yyyyy znaczy sie lampke wina : )
14/09/2010  23:56 
krakusRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
Mysle ze pchamy bo musimy nie majac innego juz wyjscia. Do Polski za pozno juz wracac i naprawic bledy wyjazdu na emigracje. Mozna wrocic do Anglii jak jakis kolesz Londynu ale jak on sam pisal to wrocil bo nie mial tutaj papierow. Wprawdzie w Anglii wiecej jest Polakow niz w Arizonie ale to nie to co w Ojczyznie naszej, wspanialej Polsce ktora jest super krajem do zycia a nasi rodacy sa znani z usmiechu na twarzy, przyjaznego i otwartego serca ktore w kazdej godzinie jest altruistyczne.
Nie ma w Polsce zawisci i lajdactwa, a kraj pod wodza Pana Posla Palikota i jego komisji Sejmowej "Przyjazne Panstwo" jest miejscem bezproblemowych rozwiazan
spoleczno politycznych. Mozna tam kazda obywatelska sprawe zalatwic w latwy i prosty sposob, bez zadnych komplikacji, w ciagu krotkiej chwili. Polacy politycznie sa zjednoczeni i nigdy nie powoduja publicznego warcholstwa. Kadry polityczne, spoleczne i relligijne sa oaza pradomownosci i krysztalowych charakterow.
Ekonomia kwitnie a Polacy maja jeden z najwyzszych dochodow w Europie. Mamy fantastyczna sluzbe zdrowia, zypelnie za darmo i niezwykle zaawansowana.
Polska infrastuktura nie ma sobie rownej w swiecie, drogi, koleje, lotniska sa przykladem rozwoju na poziomie XXI wieku.....zmeczylem sie troche i z duma patrze w lustro...jak masz marecki ochote pogadac na te i inne tematy....to mozemy sie umowic na piwo jak masz ochote bo tez sam siedze, samotny o taki...pozdro
15/09/2010  06:12 
KSC1906RE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
"Londyn to nie Anglia" glosi stare powiedzenie.Bylem tam poltora roku temu,spedzilem miesiac w Tottenham wsrod Polakow.10 osob na jedna lazienke, jedna ciasna kuchnia i 5 lodowek,kazdy po wejsciu do lazienki poddaje ja dezynfekcji wiec na skorzystanie czekasz siedzac na schodach.Sasiedztwo to mieszanka Turkow i imigrantow z Afryki,w to wszystko wkomponowani przybysze znad Wisly,byl nawet Polski sklep z wiecznie marudzaca ekspedientka(nie podobalo jej sie ze interesuje sie swiezoscia tego co zamierzam kupic).
Tak,zdecydowanie mialem szczescie ze mieszkalem i pracowalem z dala od "stolicy swiata".Niegdys myslalem ze amerykanskie dzielnice mieszkalne z budami wygladajacymi jak domek na dzialce w PL sa njabrzydsze ale okazalo sie pewne dzielnice w UK im dorownuja...
Co mi sie podobalo w UK? Brytyjczycy sa zlaicyzowani, w weekend sie bawia , mam fiola na punkcie pilki noznej a Anglia jest swiatynia tego sportu,co tydzien wyjazd na mecz,ogladanie na zywo Arsenalu czy Liverpoolu,to byly piekne czasy,kazdy wieczor zakonczony w pubach pelnych ludzi z ktorymi zawsze znajdzie sie wspolny temat do rozmow.Amerykanie bywaja w porzadku ale nie potrafie udawac ze pasjonuje mnie transmisja nudnego NFL z przerwami na reklamy pochlaniajacymi wiekszosc czasu.Zeby nie bylo watpiwosci,nie narzekam na Ameryke bo podrozowanie po niej jest ekscytujacym doswiadczeniem.
Co do naszego kraju ojczystego,nie plujmy na niego chociaz,niestety jest zdominowany przez politykow i to jest nasza tragedia,to moje zdanie.Poza tym w mojej ocenie,mamy wiekszy problem niz Palikot,jest partia ktora sieje nienawisc miedzy ludzmi i nawet jej nazwa kojarzy sie z ubikacja...
15/09/2010  12:53 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
niewiem moze czlowiek zaduzo od samego siebie wymaga , na dobra sprawe to i sporo amerykanow przyjezdzajacych z innych stanow po pewnym czasie pakoje sie i wraca skad przyjechali bo niebardzo moga sie "zalokalizowac"
ja mam dodatkowo dwa "minusy"
bedac niepraktykojacym religijnych rytualow odpada mi opcja wkrecenia sie w jakies towazystwo przez koscol
a druga sprawa to brak zainteresowania ogladaniem sportu , sorry KSC ale dla mnie ogladanie europejskiej kopaniny jest ruwno nudne jak i ogladanie NFL :) ale zdaje sobie sprawe ze bede sie mosial zmosic do amerykanskiego futbolu chociazby z tego wzgledu ze gdybym kiedys splodzil bachora i owaki majac pare lat wroci podekscytowany toczdawnem w szkole to co ja mu powiem ? "spadaj maly dynda mi twoje futbolowanie " ? :)

nic , moze poprawi mi sie humor jak bedzie jakies ciekawe towazystwo w tej college , moje szkolne randevu zaczynam delikatnie , tylko jedna klasa w czwartki wieczorem , jak nie zcykoroje :) to zaczynam od siodmego pazdziernika
jak mi sie spodoba to na wiosenny okres wezme wiecej klas w sumie wieczorami i tak nic specjalnie nierobie to przynajmniej moze cos "wsiaknie" w ten pusty baniak :)
15/09/2010  21:20 
mareckiRE: czy zoska sie zaklimatyzoje?
user pic
uswiadomilem sobie ze te wieczorne dokrztalcania beda sie gryzly z moja wieczorna winokonsumpcja :)

wlasnie slucham na youtube bad boys blue :) dzizus na jakim kiczu sie czlowiek wychowal ale fajnie sie slucha , ciekawe sa tez komentaze , jedni pisza "ahhh to byly lata" a mlodsze pokolenie pisze "ten koles wyglada jak forest gump" :)
18/09/2010  01:37 
 
 

Wi臋cej wynik贸w:   prev | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8