Wyniki od: 21 do: 40 z 159 znalezionych |
Autor | WÄ…tek | krakus | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | kasa...tylko kasa sie liczy u polek. nic wiecej tylko kasa. jak nie masz kasy to jestes dla nich gleba....jestes nic i nikt. polki to cwaniary...wykorzystaja cie aby przyjechac a pozniej jak beda mialy papiery to od razu cie oleja i skocza do lozka temu kto ma kase....jakiemus doktorkowi, prawnikowi albo nawet sprzedawcy narkotykow. bo oni maja kase a ty jak zapierniczasz w robocie jako robol to kasy nie masz. masz tylko na podstawy do zycia, trailer czyli buda z blachy, starego forda i 12 piw w sobote. ale laski z polski chca wiecej....ale same robic nie chca.
one chca spac do poludnia, potem isc do wietnamca aby zrobic paznokcie a wieczorem na kolacje to pizza hut. a jak nie masz na medium pizza supreme to do widzenia ci powiedza i skocza do lozka co jest bogaty i ma na takie smakolyki. | 08/07/2010 19:01 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Krakus
Mało z krzesła nie spadłam czytając twoje doświadczenia z Polkami. Przez moment nawet rumieńcem się oblałam, bo i kobietą jestem i Polką. Straszne co piszesz. Na kogo ty trafiałeś? Jakieś bagno moralne. Zadaję sobie pytanie czy my(ja i te twoje panny) jesteśmy z tego samego kraju, z tych samych korzeni. No, mój men to szczęściarz, bo pomimo, że z niego żaden krezus, to nikomu do łóżka nie wskoczę. | 09/07/2010 08:47 | | marecki | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | krakus , tez odnosze wrazenie ze jakas lafirynda niezle poscila cie z torbami , z drugiej strony obys mial racje bo te panny to moja nadzieja
czwartek , no wiem wiem , tylko zdecydowani , tylko z wygladem , tylko ci co maja to "cos" itd. , itd.
czasami trzeba sobie samemu spojzec w oczy
-zero wygladu
-zero osobowsci
-zero wykrztalcenia
-zero zainteresowan
kogo moglbym moze i wyrwac ?
panne z podobnym opisem :)
dziekoje bardzo
ciesze sie tylko z tego ze ktokolwiek stwozyl ten swiat , na tyle go spier**** ze sa miejsca gdzie majac pare groszy powyzszy opis specjalnie niegra roli | 09/07/2010 21:28 | | marecki | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | ex Arizoner , chodze na silke ale juz tak na mnie niedziala , zreszta pewnie chyba zazadko chodze bo cos ostatnio kaldun mi zaczyna rosnac :)
czasem moze troche tu przesadzam zwlaszcza wieczorne wypowiedzi to 50% marecki i 50% wino :) | 09/07/2010 21:36 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | marecki
Poczucie humoru(niekiedy) nie opuszcza cię Wujciu :)- może na szczęście dla ciebie.
Przez moment przeleciało mi przez głowę, że zwyczajnie prowokujesz.
Ale do rzeczy. Pozbierałam do "kupy" wiadomości o tobie i obrazek nie wygląda atrakcyjnie.
Powiem wiecej wyglÄ…da fatalnie.
"-zero wygladu
-zero osobowsci
-zero wykrztalcenia
-zero zainteresowan"
+
-zalążki choroby alkoholowej(a może już nie zalążki)
-malkontent
-len
- ...
To tak tylko pokrótce ... obraz nędzy i rozpaczy.
Właściwie to kogo ty szukasz i marudzisz? Z taka charakterystyką, zawsze trafiałeś na właściwe sobie panny. One były takie jak ty, więc w czym problem??? No chyba, że liczyłeś na piękną, młoda, inteligentną, która jeszcze miałaby być tobie dozgonnie wdzięczną za to, że raczyłeś na nią zwrócić uwagę. Kobiety tego pokroju nawet nie potraktuje cię poważnie - fakt. Na ciebie "polecą" tylko MOCNO zdesperowane panny i nie dziw się, że później- mimo wszystko- dadzą "drapaka". Ty wujciu nawet nie chcesz "tyci" nad sobą popracować! Tak sobie myślę, że jeśli jakimś cudem, wcześniej, trafiała się tobie kobieta, a nie "wyrób czekoladopodobny"-hihihihi-to naprawdę byłeś szczęściarzem, ale wszystko i tak spieprzyłeś jak zrozumiałam.
I kończąc już, daj sobie spokój z poszukiwaniami, bo się spocisz. Znajdź sobie raczej pannę do: sprzątania, gotowania, prania i co tam sobie jeszcze wymarzysz. Wiesz, zawsze możesz sobie co jakiś czas pannę "wymienić" na "nowszy model". Jest jednak mały problem, bo należy każdorazowo zapłacić za wykonaną usługę. A "sprowadzenie" kobiety z jakiegokolwiek zakątka świata, to fakt - wydatek
jednorazowy, ale później już tylko żyć nie umierać i tylko składać kolejne żądania.
Niestety finał takich związków znamy i kółko się zamyka.
No dobra, temat mamy myślę wyczerpany. Miło było wujciu drążyć. Rzuć proszę następny temat to sobie pogadamy, ale nie przy lampce wina, bo to dla mnie nie ta pora dnia.
Pozdrawiam
ps. jeśli byłam niemiła to przepraszam | 10/07/2010 09:22 | | marecki | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | mowisz , obraz nedzy i rozpaczy :) dzizus krajst teraz to juz napewno popadne w alkocholizm
wiesz jezeli ja wnosze kase to z jakiej racji mam sie swatac z panna rownie przykra jak ja ? :) co ona wnosi ? skoro nieoczekoje zeby ona byla finasowo ustawiona to niech przynajmniej wniesie troche "wygladu" i troche weselszej osobowosci od mojej , niemowie ze szukam jakiejs modelki dziewicy ale no niech przynajmniej chociaz troche mnie "kreci"
moze sie trafi jakas panna nawet z dzieckiem , taka co to juz sie "przejechala" na jakims zdecydowanym , wyrzelowanym , uczuciowym golodupcu :)
ta moze "wstretnie" brzmiaca kasa to wlasny dom , wlasne auto , psychiczny spokoj finansowy , czas na "bawienie sie w dom" i wacek ktory pewnie bedzie chyba chcial z trojke bachorow :)
mysle ze to nie tak malo dla jakiejs panny gniezdzacej sie gdzies w polsce w bloku w jakims malym mieszkaniu moze z rodzicami i rodzenstwem w dodatku w jakiejs dziurze zabitej dechami | 10/07/2010 18:12 | | krakus | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | zupelnie sie zgadzam z toba marecki ze kazda polka pojdzie na twoja kase, zwlaszcza taka co mieszka w jakims gorzowie w bloku i do tego z rodzicami i bratem pijakiem. a jak na dodatek ma dziecko to w piety bedzie cie calowala.
ale tak bedzie do momentu bo jak juz przyjedzie i sie ozenicie to ona od razu pozna bogatego i cie oleje. ale juz bedzie za pozno bo jako zona bedzie miala prawo do polowy twojego majatku czyli domu i auta. jak masz jakiesz oszczednosci i lokaty oraz plan emerytalny na ktore robiles od dwudzistu lat to tez sie bedziesz musial podzielic na pol. jak ona nie bedzie tu robic bo nic nie umie i nie gada po angielsku to jej zasadza alimenty na jej utrzymanie.
ona bedzie plywac w luksusie bo wcale nie musi sie zenic z nowym kochankiem bo to powoduje ze traci twoje alimenty. wiec jemu kreci loda a ty na to robisz.
mozesz oczywiscie podpisac umowe przedslubna ze to co twoje przed slubem pozostaje twoje po rozwodzie a wtedy dokladnie sie dowiesz dlaczego cie "kocha"
(hehheheh).
wiec moja rada jest taka...znajdz se laske tutaj a bez slubu i na dochodne. nie ma zadnych zobowiazan i jestescie ze soba tylko dlatego ze chcecie a nie dlatego ze musicie bo papier podpisany.
a ja...gdybym byl kiedys mondrzejszy to nie skonczyl bym w Apache Junction w starym trajlerze bez grosza i nadziei na lepsze zycie. za stary juz jestem aby sie znow dorabiac a za mlody aby umrzec. | 10/07/2010 20:38 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Niezły początek dnia serwujecie mi panowie.
A więc ciągle cash, cash, cash ...straszne. Wszystko w kategoriach transakcji
handlowej.
Tak sobie myślę, że spotkałam cudownego faceta, który pokochał mnie za to jaka
jestem, a nie za to jak wyglądam i ile kasy wnoszę w ten związek. Dodam, że klasyczną pięknością nie jestem, swoje lata mam, a pieniądze nigdy się mnie "nie trzymały". Dojrzał we mnie człowieka :)- tylko to było dla niego istotne.
Jeśli traktujecie kobiety na zasadzie; klient - towar, pan - służba, zysk - strata,
winien - ma itd. - czysta buchalteria, to klękajcie narody.
Współczuję przede wszystkim Wam. Oczywiście zgadzam się, w życiu różnie bywa,
ale znam przykłady małżeństw z rozsądku, które tworzą szczęśliwe związki.
Wszystko zależy od nas samych. Roszczeniowe "rozgrywanie", to równia pochyła.
Na litość boską, zwróćcie uwagę na ten drobny fakt, że macie obok siebie wrażliwe
osoby "jeno" odmiennej płci, które dodatkowo myślą, czują itd. itp.
A sposób w jaki piszecie o panienkach z Polski, co to mieszkają byle gdzie,
z byle kim i byle jak, to uwierzcie przykro mi się zrobiło, bo zobaczyłam waszymi
oczami nasz ukochany kraj ... W niektórych przypadkach, zaczynam skłaniać się ku
tezie, że "Mężczyźni są z Marsa kobiety z Wenus". Tłumaczyć może was
jedno - gorycz porażki - i tu wam współczuje.
Kończę, bo mnie dusi .. | 11/07/2010 09:53 | | krakus | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Po pierwsze: kto Cie dusi czwartek?
Po drugie: odwracasz kota ogonem jak kazda przebiegla niewiasta rodem z Polski.
Zadza pieniadza i dobr materialnych powoduje ze polki maja przed oczyma tylko ilosc zer na koncie bankowym i to co moga za to kupic. Nic i nikt wtedy sie nie liczy i daza do posiadania i gromadzenia myslac ze kasa jest celem nadrzednym.
Takie sa polki...przykre ale prawdziwe. Pazernosc materialna zabila w nich czlowieczenstwo. | 11/07/2010 10:31 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Krakus
Dusiła przykrość, jak widzicie, opisaliście POLSKę i POLAKÓW.
Dlaczego uważasz, że odwracam kota ogonem?
Soldi, soldi, soldi ... parole, parole, parole ...
Dajże już "chopie" spokój z tym jadem w stosunku do Polek i proszę nie generalizuj. Nie wszystkie są takie jak te, które miałeś wątpliwą (jak się okazało) przyjemność spotkać. Ja znam wiele wspaniałych Polskich kobiet i mam nadzieje, że te które ty spotkałeś, to zdecydowana mniejszość. A może bywa tak,że każdy dostaje to na co zasługuje. Oczywiście dopuszczam myśl, że mogę się mylić.
Proszę cię Krakus o wyciszenie, bo nakręcasz się aż nadto i robi się nie miło. | 11/07/2010 12:31 | | marecki | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | a zaczelo sie tak niewinnie
uswiadomiony z swojej sytlacji wacek zapytal "czy zoska sie zaklimatyzoje" :)
czwartek dusilo cie to co napisalem ? wydawalo mi sie ze to w miare realne spojzenie , ale oczywiscie mozemy pobojac w oblokach ze wszyscy w polsce zyja dostatnie i szczesliwie i no niewiem , "nadmiarami uczoc" splacaja oplaty za mieszkanie :)
swoja droga , czwartek mysle ze twoj rycerz wisi nam conajmniej jednego drinka za to ze jego ksiezniczce uswiadomilismy jaki to on jest wspanialy , a reszta to takie materjalne nieszczescia :)
no i please , niebiez wszystkiego tak glemboko do siebie , robisz wrazenie wrazliwej kobietki a ze jestes tu chyba jedyna udzielajaca sie to szkoda bylo by cie stracic
a swiat jest jakis jest , sa miejsca gdzie ludzie z glodu umieraja , sa miejsca gdzie sa wojny sa miejsca gdzie do panny wychodzacej za maz jej rodzice mosza jeszcze dolozyc krowe i pare workow ryzu zeby byl dobry deal itd. :) no i sa miejsca (glownie w damskich glowach) gdzie wszyscy zyja pograzeni w niekonczacej sie milosci :) | 11/07/2010 13:40 | | krakus | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Nie znam dobrze angielskiego wiec nie wiem co znaczy soldi i parole. Mysle ze marecki ma racje piszac ze sa rozni ludzie, rozne miejsca i rozne zwyczaje wiec dlatego mamy wybory co zrobic i z kim cos robic. Marecki swoj chlop bo pije i dlatego wyciagnie odpowiednie i madre wnioski. | 11/07/2010 14:02 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Marecki, rozumiem, że każdy ma prawo do własnej oceny.
Sorrki, ale nigdzie nie napisałam, że wszyscy "w polsce zyja dostatnie i szczesliwie". Chodziło mi o to, że pomimo finansowych ograniczeń Polaków, nie zgodzę się z opinią, że każda panna to leń, jest wyrachowana, że leci li tylko na kasę. Później zaś, po wylądowaniu w krainie mlekiem i miodem płynącym, u boku cudownego faceta, decyduje się na jakieś perfidne posunięcia.
Mój rycerz i ja jesteśmy świadomi tego co nas spotkało, ale oczywiście miło od czasu do czasu przypomnieć sobie ten fakt. Zwłaszcza jak na swojej drodze spotykamy ludzi, którym nie do końca spełniają się marzenia - że tak to ujmę:).
No wujciu, ale ty musisz wracać do aspektu materialnego(krowy, worki ryżu). Nie łudź się, w głowach damskich mieści się wiele innych interesujących kwestii.
Krakus
po włosku
parole - słowa
soldi - pieniÄ…dze
Panowie, głowy do góry i do Was uśmiechnie się los, ale popracujcie trochę nad sobą:)) | 11/07/2010 14:34 | | krakus | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Marecki daj se spokuj z jakas laska co ci bedzie tylko gderala, wiercila dziure w brzuchu i wszystko bedzie zle..."bo oni maja a my nie". Lubisz wypic wiec swoj chlop jestes i wcale nie potrzebujesz nic nad soba pracowac bo masz glowe na karku i wiesz o co chodzi. | 11/07/2010 14:44 | | marecki | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | no i ucichlo
teraz czoje sie jak na randce , zero tematu i tylko niekomfortowe spojzenia zostaja :) | 13/07/2010 11:49 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Witaj, to jaki temat proponujesz? | 13/07/2010 13:42 | | Ex Arizoner | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Krakus, trzeba bylo sobie kobiety w bibliotece szukac, a nie walesac sie po burdelach. A teraz za swoje bledy potrafisz jedynie kobiety obrazac, za co nalezy ci sie kop w r*j.
Marecki, nie majac zadnych zainteresowan trudno Ci bedzie zainteresowac soba kota, a co dopiero kobiete. Przychylam sie do wniosku Czwartek - znajdz sobie gosposie, a z czasem moze cos z tego sie urodzi. Do zycia bez baby mozna sie pewnie przyzwyczaic, ale czyms i tak trzeba wypelnic te pare godzin miedzy robota a spaniem.
Przed chwila znalazlem w internecie:
www.sosuave.com
My 3 Favorite Places to Meet Women:
1. Adult Learning Classes (usually at night)
2. Group Dance Lessons
3. Internet Personals | 13/07/2010 14:58 | | Agatka | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Marecki stare dobre powiedzenie " nie szukaj a znajdziesz" wszystko ma swoj czas I miejsce , relax szkoda nerwow! Mareczku | 13/07/2010 15:05 | | czwartek | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Marecki, zawsze może być gorzej :))
Janie mówi hrabina do lokaja
- hrabiego boli gardło, proszę mu ukręcić ze dwa jajka...
AAAAuuuuaaaa! | 13/07/2010 15:11 | | krakus | RE: czy zoska sie zaklimatyzoje? | | Uwaga bo Casanova z Londynu sie odezwal i radzi. Zamiast laski podrywac w szkole to moze trzeba sie jednak bylo uczyc bo wtedy byla szansa na papiery a tak to powiedzieli fora ze dwora.
Jest tez powiedzenie "be careful what you wish for". | 13/07/2010 17:15 | |
|
|