| Wyniki od: 141 do: 160 z 316 znalezionych |
| Autor | W膮tek | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Moja dziewczyna szepn臋艂a mi do ucha z cichym j臋kiem: "strasznie by mnie rozpali艂o, gdybym mog艂a teraz ogl膮da膰 jak si臋 masturbujesz". "Dlaczego nie?" pomy艣la艂em i zabra艂em si臋 do roboty.
Pasa偶erowie siedz膮cy obok nas nie bardzo wiedzieli co robi膰
- Wac艂aw!
- Tak?
- G艂owa mnie rozbola艂a! Znowu ci seks na my艣li?!
Moja 偶ona ci膮gle mnie poucza, 偶e nie umiem sprz膮ta膰.
30 morderstw, kilkana艣cie w艂ama艅 i niezliczona ilo艣膰 gwa艂t贸w bez 偶adnego aresztowania, wi臋c ku@wa nie wydaje mi si臋!
W sklepie.
- Pani da dwie skrzynki w贸dki. 100 butelek piwa. 20 butelek Martini. 10 butelek whisky. 10 butelek tequili. Dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
- Prosz臋.
- Dzi臋kuj臋.
- Prosz臋 pana! Prosz臋 pana!!
- Zapomnia艂em co艣?
- Nie. Ale pan mnie we藕mie ze sob膮, co
- Maciu艣, za kogo si臋 przebierasz na maskarad臋?
- Za ksi臋cia.
- A gdzie korona? Ksi膮偶臋 powinien by膰 w koronie!
- Nie. Kr贸l.
- A ksi膮偶臋?!
- Powinien by膰 w ksi臋偶niczce | | 09/08/2011 16:33 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Rozmowa kumpli z Rafa艂em na weselu:
- Stary, w艂a艣nie poznali艣my twoj膮 偶on臋, 艣liczna, taka malutka, weso艂a, taka do ludzi, u艣miechni臋ta....
Rafa艂:
- Te偶 si臋, ku*wa da艂em na to nabra膰. | | 11/08/2011 16:35 | | | nickname | RE: Posmiejmy sie... | | Jak powstaje pomnik?
1. Ma艂y model.
2. Odlew.
3. Obr贸bka d艂utem.
4. G艂adzenie.
5. Ods艂oni臋cie.
6. Przem贸wienie.
7. Kolacja.
Jak powstaje cz艂owiek?
W odwrotnej kolejno艣ci... | | 11/08/2011 16:46 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Student na egzaminie. Profesor mu si臋 tak przygl膮da i pyta:
- Hmm... czy my艣my si臋 nie spotkali przypadkiem rok temu w podobnych okoliczno艣ciach?
- Tak Panie Profesorze. Obla艂em wtedy.
- No to my艣l臋, 偶e tym razem p贸jdzie g艂adko. Pami臋ta Pan jakie wtedy zada艂em Panu pierwsze pytanie?
- Pami臋tam. Zapyta艂 Pan Profesor "Hmm... czy my艣my si臋 nie spotkali przypadkiem rok temu w podobnych okoliczno艣ciach?"
Mia艂em ci臋偶k膮 noc, wi臋c rano w autobusie troch臋 przysn膮艂em. W rezultacie przegapi艂em przystanek. Pasa偶erowie nie byli szczeg贸lnie zadowoleni z tego powod
Kierowca
Na komisariat wpada w艣ciek艂y facet:
- Wczoraj zg艂asza艂em u was zagini臋cie 偶ony!
- Ano, zgadza si臋... - odpowiedzia艂 oficer dy偶urny.
- Ale czy ja, ku...wa, kaza艂em jej szuka膰? | | 13/08/2011 16:42 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | -Co by艣 chcia艂a dosta膰 na urodziny?
-Co艣 na moje cieniutkie paluszki, mo偶e co艣 na moj膮 smuk艂膮 szyjk臋, ewentualnie co艣 na uszka...
-Myd艂o, OK!
M贸wi barman do klienta:
- 呕a艂oba u nas dzisiaj...
- A co si臋 sta艂o?
- A umar艂 wczoraj taki nasz sta艂y klient... od 10 lat tu dzie艅 w dzie艅 wieczorem przychodzi艂... wypija艂 10 piw i litr w贸dki...
- A na co umar艂?
- Nie mam poj臋cia...
Moskwa. Sroga zima. Spotyka si臋 dw贸ch znajomych na ulicy. Jeden z wielkim dobermanem na smyczy.
- Cze艣膰 Wasia.
- Siema Jura .
- Zimno co?
- Kur... zimno!
- Chcesz si臋 rozgrza膰?
- A masz co艣?
- Mam!
- To dawaj!
- BORYS!!! BIERZ GO!!! | | 13/08/2011 16:46 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | - Synu, nadszed艂 czas, by porozmawia膰, sk膮d si臋 wzi膮艂e艣.
- Koledzy w szkole mi wszystko powiedzieli!
- Co oni tam wiedz膮... Tu masz za艣wiadczenie o adopcji, a tu adres rodzic贸w biologicznych
Mi臋dzy ojcem i synem:
- Mama skar偶y si臋, 偶e zachowujesz si臋, jakby艣 w og贸le nie s艂ysza艂, co ona do ciebie m贸wi.
- Ale tato...
- Nie t艂umacz si臋, m贸j ch艂opcze, powiedz, jak ci si臋 uda艂o to osi膮gn膮膰. | | 13/08/2011 16:49 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | 2 wrze艣nia. Szko艂a Podstawowa nr 2 w Kielcach. Klasa II e:
- Dzieci, kto z was by艂 w wakacje na wsi? - pyta nauczycielka.
- Ja!
- I ja!
- I ja!
- Dobrze. A jakie g艂osy s艂yszeli艣cie na wsi?
- Muuu!
- Beeee!
- Meeee!
- Spie*dalaj z traktora, g贸wniarzu!
Pewna trzydziestoletnia singielka postanowi艂a zagra膰 w World of Warcraft. Niestety nie mo偶e rozpocz膮膰 gry, bo od p贸艂tora roku szuka postaci, kt贸ra ma 80 level we wszystkim, w艂asn膮 gildi臋, wygl膮da jak Brad Pitt i nie jest jeszcze zaj臋ta
Od wczoraj dozorca Kulawik bardzo si臋 zmieni艂.
Cichy, spokojny, nie warczy na p贸藕no wracaj膮cych lokator贸w.
Pozwala ch艂opakom gra膰 w pi艂k臋, a dziewczyny nie goni za malowanie chodnika.
Nie klnie, nie pije i pali膰 przesta艂.
Nie drze si臋 na 偶on臋, dzieci nie bije.
Umar艂. | | 20/08/2011 17:02 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | - Kupi艂em sobie labradora.
- Rabl... ralbl... rabra...
- Labradora.
- Rabr... larbr...
- Psa, ku*wa. Psa sobie kupi艂em!
- Saap... sps... psps
- C贸ru艣, id藕 do sklepu po kisiel.
- A dobre s艂owo, tatusiu?
- Internet od艂膮cz臋!
- Ju偶 lec臋!
Siedzi bumelant u lekarza i z nadziej膮 pyta:
- L4?
艁apiduch co艣 zaznacza w papierach i rzuca:
- Pud艂o! | | 20/08/2011 17:04 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Dziewczyna zapozna艂a si臋 z ch艂opakiem. Par臋 razy spotkali si臋 gdzie艣 na mie艣cie i ch艂opak postanowi艂 zaprosi膰 j膮 do restauracji na kolacj臋.
Um贸wionego dnia dziewczyna wzi臋艂a d艂ugi prysznic, zrobi艂a fryzur臋, umalowa艂a si臋, ubra艂a niezwykle gustownie, siad艂a i czeka. Mija p贸艂 godziny, godzina, p贸艂torej, a ch艂opaka ci膮gle nie ma...
Po dw贸ch godzinach poj臋艂a wreszcie, 偶e czeka na pr贸偶no. Zdj臋艂a p艂aszcz, sukienk臋, zmy艂a makija偶, rozpu艣ci艂a w艂osy, przebra艂a si臋 w pi偶am臋, zrobi艂a sobie kanapki i zasiad艂a przed telewizorem.
Tylko zd膮偶y艂a go w艂膮czy膰 - rozleg艂 si臋 dzwonek do drzwi. Otworzy艂a - w progu sta艂 ch艂opak, wystrojony w garnitur i z wielkim bukietem czerwonych r贸偶. Kiedy zobaczy艂, 偶e dziewczyna jest w pi偶amie - u艣miech znikn膮艂 z jego ust. Powiedzia艂 tylko:
- No patrzcie pa艅stwo! To ja si臋 dwie godziny sp贸藕niam, a ona ci膮gle nie jest gotowa!!!
- Kochanie, wiesz, 偶e o tym jestem przekonana, ale kochasz mnie?
- Ile?
- 3.600 baks贸w, torebka z prawdziwej krokodylej sk贸ry. Spodoba ci si臋...
- OK. A m贸wi艂em ci, zaj膮czku, 偶e ci臋 kocham, 偶e jeste艣 najpi臋kniejsza na 艣wiecie, najm膮drzejsza i niepowtarzalna?
- Ile?
- Dwa dni. Rybki po艂owi臋 i wracam
Siedzia艂em w domu i ogl膮da艂em telewizj臋, kiedy ko艂o po艂udnia wpad艂 do mojego pokoju syn i zacz膮艂 krzycze膰:
- Tato. Mama dusi si臋 na kanapie i jest ca艂a sina. Chyba si臋 zakrztusi艂a.
Nie mog艂em w to uwierzy膰. Jak on m贸g艂 opu艣ci膰 lekcje | | 20/08/2011 17:07 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Hej, dziewczyno, ile masz lat?
- A ile mi pan da?
- Absolutnie nie wi臋cej ni偶 100 $
- Zrywam z Romanem! Definitywnie!
- Dlaczego?
- Wczoraj by艂am taka napalona. Wracam do domu i m贸wi臋: - Roman, mam ochot臋 na ostry seks. Rozbieraj si臋! I dzisiaj ja jestem na wierzchu!
- No i co?
- No, rozebra艂 si臋, po艂o偶y艂 na brzuchu i wypi膮艂 ty艂ek.
- Mamusiu, co to znaczy "przedwczesna ejakulacja"?
- Na to pytanie musi odpowiedzie膰 fachowiec. Zapytaj taty. | | 23/08/2011 15:30 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | S臋dzia pi艂karski w roztargnieniu zamiast 偶贸艂tej kartki pokaza艂 opakowanie prezerwatyw.
Do ko艅ca meczu nikt nie 艣mia艂 naruszy膰 przepis贸w.
W sklepie:
- Poprosz臋 15 prezerwatyw - m贸wi m艂ody ch艂opiec.
- 23,50.
- I jeszcze jeden batonik.
- Kolego, s膮dzisz, 偶e za jeden baton da ci dupy tyle razy?
- Kochanie - m贸wi dziewczyna do ch艂opaka - jeste艣my ze sob膮 ju偶 p贸艂 roku i nie mog臋 ju偶 d艂u偶ej przed tob膮 ukrywa膰, 偶e to jest sz贸sty tydzie艅...
- BLAD'!!!
- ... odk膮d dowiedzia艂am si臋, 偶e mam AIDS.
- Uf.... | | 23/08/2011 15:32 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Ledwie wyszed艂em z cha艂upy, odbi艂em korek, wychyli艂em duszkiem p贸艂 flaszki rubinowego napitku. Zaszumia艂o mi i ruszy艂em po schodach. Potkn膮艂em si臋, wywin膮艂em dwa salta, odbi艂em od 艣ciany, od por臋czy i jakim艣 cudem wyl膮dowa艂em na nogach dwa metry ni偶ej. Gdy podnios艂em wzrok, spostrzeg艂em wpatrzonych we mnie dw贸ch ma艂ych brzd膮c贸w. Buzie mieli rozdziawione i oczy jak spodki. Jeden nachyli艂 si臋 do drugiego i wyszepta艂: - M贸wi艂em ci, 偶e Gumisie istniej膮
W restauracji kelner zauwa偶a, 偶e go艣膰 czy艣ci sztu膰ce o obrus.
- Co pan robi? Po pierwsze sztu膰ce s膮 czyste, a po drugie ufajda艂 pan obrus!
Gdybym nie pi艂, widzia艂bym, jak kulawo si臋 dzieje wok贸艂.
Gdy zobaczy艂bym, jak jest kulawo - zestresowa艂bym si臋.
Gdy by艂bym zestresowany - zacz膮艂bym pi膰.
Gdybym pi艂, pozby艂bym si臋 stresu.
Gdy nie mia艂bym ju偶 stresu - 偶ycie sta艂oby si臋 radosne.
Gdy by艂bym radosny, nie musia艂bym pi膰.
Resume: 偶eby nie pi膰, trzeba pi膰, inaczej na pewno zacznie si臋 pi膰! | | 27/08/2011 22:31 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | - Witold, kocham ci臋...
- Yhy.
- Bardzo ci臋 kocham!
- Zn贸w si臋 chcesz k艂贸ci膰?!
...rok 2013...
- Panie, jak dojecha膰 do Bulwaru Lecha Kaczy艅skiego?
- Pojedzie pan ulic膮 Ofiar Katastrofy Smole艅skiej, skr臋ci w prawo w ulic臋 Braci Kaczy艅skich, potem przez M臋czennik贸w 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysi膮clecia i skr臋ci pan w lewo, w Bojownik贸w o Prawo i Sprawiedliwo艣膰. Potem ju偶 prosto do Placu Braci Bli藕niak贸w z pomnikiem Jaros艂awa Boga 呕ywego, a tu偶 za nim jest Bulwar Lecha Kaczy艅skiego
- S艂odzisz?
- W domu dwie, w go艣ciach cztery.
- Czuj si臋 jak u siebie w domu.... | | 27/08/2011 22:32 | | | szaletowy | RE: Posmiejmy sie... | | Wielbicielom wybornego humoru oraz niepowtarzalnych kawalow polecam
strone www.chamskie.pl | | 31/08/2011 15:53 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | szaletowy fajna stronka | | 01/09/2011 17:02 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | - Za kogo przebierasz si臋 na bal karnawa艂owy?
- Za Shreka.
- Mask臋 kupi艂e艣?
- Jeszcze nie. A ty za kogo si臋 przebierasz?
- Za pi臋kn膮 ksi臋偶niczk臋.
- A mask臋 kupi艂a艣?
Politechnika. Pierwszy wyk艂ad. Profesor nawija:
- Na pocz膮tek wyja艣ni臋 wam, kto to taki in偶ynier. Wyobra藕cie sobie fabryk臋, gdzie codziennie cysterna przywozi spirytus dla cel贸w technologicznych. Stoi sobie ogromny zbiornik i tam nalewaj膮 ten spirytus. Przy baku dy偶uruje pracownica, cerber straszny, kt贸ra wydaje spirytus tylko za pokwitowaniem do cel贸w produkcyjnych (zbiornik ma kranik). Na koniec dnia zlewa resztki spirytusu przez ten kranik, wpisuje obj臋to艣膰 do zeszytu i tak si臋 toczy cykl produkcyjny. Pytanie: jak ukra艣膰 spirytus z pracy?
Studenci przedstawiaj膮 r贸偶ne wersje, kiedy wystrzelali si臋 z pomys艂贸w, profesor m贸wi:
- A teraz odpowied藕: in偶ynierowie wstawili do zbiornika wiadro. Jest ono zalewane rano, razem z ca艂ym zbiornikiem, ale kiedy poziom spirytusu zacznie opada膰 poni偶ej g贸rnej kraw臋dzi wiadra, to w wiadrze spirytus zostaje, mimo, 偶e babka zla艂a, co si臋 da艂o. A teraz zaczynamy uczy膰 si臋 na in偶ynier贸w
Umar艂 facet, trafia na tamten 艣wiat. Obja艣niono mu, 偶e trafi do nieba. Otwiera wrota - a tam kot艂y, smo艂a, smr贸d siarki. Zamyka szybko wrota i krzyczy:
- To przecie偶 piek艂o!
- Ty popatrz, kto jest w kot艂ach...
Facet otwiera ponownie wrota i patrzy a tam s膮siad, te艣ciowa, gliniarz z drog贸wki, szef | | 01/09/2011 17:12 | | | Stefan Stefanowicz | RE: Posmiejmy sie... | | Je艣li kupujesz jedno, na pewno kupisz i drugie:
- DVD z filmami Tarkowskiego i butelk臋 w贸dki,
- Bilety do konserwatorium i nap贸j energetyczny,
- Kebab i tabletki na 偶o艂膮dek,
- Samoch贸d dla 偶ony i relanium,
- Tomik poezji lirycznej i gumki,
- Portret Kaczy艅skiego i zestaw do rzutek,
- Fotel gubernatora Czukotki i klub pi艂karski,
- Kota i nowe buty,
- Butelk臋 w贸dki i butelk臋 w贸dki.
W VII tomie powie艣ci Siemionowa "17 mgnie艅 wiosny" wkrad艂 si臋 chochlik drukarski. W szyfrogramie na stronie 537 wers 7-my od g贸ry w miejscu 6354 8923 9047 powinno by膰 6354 8923 9048.
Redakcja przeprasza za pomy艂k
M膮偶 i 呕ona ogl膮daj膮 reklam臋 KFC.
呕: Zjad艂abym...
M: A nie wola艂aby艣 pizz臋? A mo偶e makdonalda?
呕: Albo do Sfinksa bym posz艂a, bo tam dobre jedzonko daj膮...
M: Dobrze, ale mam jeden warunek...
呕 (znudzonym do b贸lu g艂osem): Znowu loda?...
M: Dwa warunk | | 01/09/2011 17:17 | | | kilu | RE: Posmiejmy sie... | | Hej a co tak jezdzicie po Viktorze | | 01/09/2011 19:34 | | | Mr WRIGHT | RE: Posmiejmy sie... | | smieszne sa te kawaly ja tylko sobie tak mysle ze najbardziej smieje sie z nich sam autor,no coz rowniez ekonomisci wspaniali tutaj sie zebrali debatujac nad losami niedawno jeszcze mocarstwa a teraz to dulary mozna poszukac w smietnikach warszawskich ale chwileczke mam takie dziwne wrazenie ze moze tak naprawde to mamy tutaj do czynienia z nieudacznikami ktorym w hameryce nie powiodlo sie za bardzo i tutaj ronia krokodyle lzy a plujac na swoich rodakow wpadaja w trans moze nie psychodeliczny ale alkoholowo "subiektywny"co to za slowo,ukrywajac sie pod pseudonimami dopiero czuja sie waleczni jakaz to wspaniala energia no ale coz przychodzi poniedzialek ale weekend tuz ,tuz...... | | 03/09/2011 22:28 | | | Mr WRIGHT | RE: Posmiejmy sie... | | przychodzi lekarz do stefanowicza a stefanowicz to baba ha ha ha | | 03/09/2011 22:33 | |
|
|
burek - 
| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 
