Zgadza sie, znow samotna Wigilia i samotny Sylwester. W Boze Narodzenie budze sie rano na ogromnym kacu i z wyrzutami sumienia bo sie opilem samotnie w Wigilie, ale przynajmniej w Nowy Rok nie mam takich wyrzutow ze opilem sie w Sylwestra bo wtedy wypada.