Autor | WÄ…tek |
Grzechu | Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Witam serdecznie.
Mam takie małe pytanko i pewną propozycję, ale o tym za chwilkę, najpierw trochę informacji:
Jestem studentem Akademii Rolniczej w Poznaniu, interesują mnie zarówno rośliny jak i zwierzęta. Bardzo chciałbym sprowadzić z Ameryki mrówki z rodzaju Myrmecocystus ( mrówki miodowe). Niestety w internecie nie ma żadnych ofert sprzedaży tych mrówek, a szkoda bo są to naprawdę ciekawe zwierzęta.
myrmecos.net - Zdięcia kilku gatunków mrówek z rodzaju Myrmecocystus. Mrówki te mają zdolność magazynowania nektaru, miodu w swoim ciele, przez co stają się żywymi cysternami.
www.tightloop.com
www.tightloop.com
Ponieważ nie mam możliwości wyjazdu w tym roku do Ameryki, mam takie pytanie i prośbę jednocześnie:
Czy mógł bym liczyć na waszą pomoc w zdobyciu królowych tych mrówek??
Nie jest to trudne zadanie i nie zabiera dużo czasu, gdyż mrówki miodowe wytwarzają bardzo licznie uskrzydlone królowe i samce, które w lipcu(gdy pierwsze letnie deszcze zmiękczają twardą, spieczoną glebę) opuszczają mrowisko by odbyć lot godowy. Zapłodnione królowe lądują na ziemi, odrywają sobie niepotrzebne już im skrzydełka, następnie chodzą po ziemi a kiedy znajdą odpowiednie miejsce na założenie nowej koloni zaczynają kopać tunel w którym się zakopują.
Najłatwiej jest złapać bezskrzydłe, chodzące po ziemi królowe(te ze skrzydłami nie są zapłodnione) a następnie umieścić je w probówce tak jak to widać na poniższej stronce. Nie musi być jednak w środku korka. Probówkę można zastąpić zwykłą strzykawką. Niestety każdą królową trzeba umieścić w oddzielnej strzykawce lub probówce gdyż inaczej mogły by się zagryźć.
www.formicarium.pl
Pokryję wszelkie koszty związane z zapakowaniem i wysyłką mrówek, oraz koszty robocizny. Zależało by mi na kilku lub jeszcze lepiej kilkunastu królowych(duża smiertelność podczas przesyłki oraz w okresie do wychowania pierwszych robotnic).
Wiem, że możecie być zająci własnymi sprawami i zrozumiem jeśli nie podejmiecie się tego zadania, ale mam małą nadzieję, że może jednak ... , bo to dla mnie jedyna szansa na zdobycie tych niezmiernie ciekawych mrówek!!
Służę informacjami i czekam na odpowiedź mailową lub na forum
Grzegorz |
11/02/2006 06:34 | |
Polowacz | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Prosze mi powiedziec ile musi miec mrowka nog ?Polowacz z Gilbert Arizona |
11/02/2006 15:38 | |
Grzechu | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Jeśli nie wiesz :) to ci powiem, że mają 6 nóg (po 3 z każdej strony) + 2 czułki (tylko nie pomyl z nogami bo ci wyjdzie że mają 8 nóg). Tak serio, to proszę o odpowiedzi tych którzy chcą mi pomóc (albo sami mogą złapać, albo mogą dać mi kontakt do kogoś kto by mógł to zrobić), a jeśli ktoś chce sobie jaja porobić, to proszę założyć własny temat!!! |
12/02/2006 06:06 | |
Poszkujacy | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Szukam mrowek spotykam tylko o 2 nogach niektore bardzo zgrabne. Jeszcze nie rezygnuje. Tomek |
15/02/2006 19:03 | |
Grzechu | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Dziękuję wszystkim debilom co nie potrafią zrozumieć, że każdy ma inne zainteresowania i patrzą na wszystko tylko pod kątem swoich zainteresowań(czytaj głupich żartów) a nadotatek przeszkadzają rozwijać zainteresowania pozostałym ludziom, bo coś wydaje się być dla nich śmieszne(np. mrówki).
Życzę wam żebyście znaleźli własne hobby, bo chyba jeszcze nie macie, a najwyraźniej przydało by się wam.
Czekam na poważne odpowiedzi. |
17/02/2006 07:07 | |
polowacz | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Ty jestes co nie Tak.Kto ci bedzie szukal mrowek w Arizonie.Jak chcesz to ci przeslemy pare skorpionow.Latwiej bedzie.Tylko uwazaj>>>> |
17/02/2006 07:32 | |
polowacz | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Ty jestes cos nie Tak.Kto ci bedzie szukal mrowek w Arizonie.Jak chcesz to ci przeslemy pare skorpionow.Latwiej bedzie.Tylko uwazaj>>>> |
17/02/2006 07:32 | |
Grzechu | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Na pewno nie liczę na takich ludzi jak Ty, bo jesteś zbyt leniwy. Z tego co widzę w Arizonie mieszka dużo Polaków i tak szczerze mówiąc nie sądze żeby złapanie kilku królowych (które zresztą nie są pod ziemią i tylko chodzą po niej, a na dodatek występują w dużej ilości) było dla nich (was) kłopotliwym, czasochłonnym i trudnym zadaniem. Podczas gdy dla mnie dotarcie do USA jest nie wykonalne w najbliższych latach.
Mówisz: "Ty jestes cos nie Tak.Kto ci bedzie szukal mrowek w Arizonie." - może i jest ze mną coś nie tak, bo jeszcze wierze w innych ludzi (nie wiem jak u was, ale w Polsce ciągle jeszcze można spotkać takich ludzi w których pomoc można wierzyć - co zresztą zaczyna działać w obydwie strony).
Ale Ty Polowacz po co masz pomagać innym?? - lepiej uważaj z takim podejściem, bo jak kiedyś Ty o coś kogoś poprosisz, to spodkasz się z odmową.
A tak na marginesie, napisałem w pierwszym poście, że pokryję koszty zapakowania, wysyłki i robocizny.
Pozdrawiam. |
18/02/2006 04:33 | |
Polowacz | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Ameryka to nie Polska tutaj leniwy czlowiek nie ma co robic .Tomek |
18/02/2006 08:05 | |
grzechu | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Owszem, Polska jest krajem opiekuńczym, wolał bym żeby nie była, bo były by niższe podatki i było by więcej kasy na inwestycje, a nie tak jak teraz, że biurokracja tyle zżera. Mam tylko nadzieję że nie chciałeś tym zdaniem zaznaczyć, że wszyscy mieszkający w Polsce to lenie, podczas gdy wszyscy w USA to pracusie, bo byś się minął z prawdą.
Proponuje skończyć tą nie prowadzącą do niczego wymianę poglądów, Jeśli uraziłem Ciebie w którymś z powyższych postów to przepraszam, ale sprubój postawić się w mojej sytuacji.
główny temat nadal aktualny.
Pozdrawiam
Grzegorz |
18/02/2006 12:56 | |
Anka | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Wiesz, nie jest to wielka prozba, ale z drugiej strony u nas jest w lipcu ok. 50C stopni... a na dodatek to chyba nie jedyny gatunek mrowki w arizonie... czy jest ich tu bardzo duzo, i czy znajduja sie w calej arizonie, czy tylko w niektorych czesciach...? Nie zapominaj ze arizona jest tak samo duza jak polska, wiec ciekawa jestem w jakim klimacie te mrowki zyja? Na pustyni, czy w lesie itp?
Zycze ci powodzenia. |
19/02/2006 17:25 | |
Vitek | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Przestal bys sie wreszcie wyglupiac.I..to |
19/02/2006 18:16 | |
Vitek | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Przestal bys sie wreszcie wyglupiac.I..to |
19/02/2006 18:17 | |
Vitek | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Przestal bys sie wreszcie wyglupiac.I..to |
19/02/2006 18:17 | |
Vitek | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Przestal bys sie wreszcie wyglupiac.I..to |
19/02/2006 18:18 | |
Vitek | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Przestal bys sie wreszcie wyglupiac.I..to |
19/02/2006 18:19 | |
Grzechu | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Dzięki Anka za pierwszą i kto wie czy nie jedyną konstruktywną odpowiedź w temacie.
Mrówki te roją się po pierwszych lipcowych deszczach i burzach tak więc nie powinno już być tak gorąco, ale za to pewnie bardzo wilgotne jest wtedy powietrze i rzeczywiście może to być nieprzyjemne(właściwie to przydało by mi się trochę szczegółowych informacji na temat przebiegu lipcowej pogody w Arizonie, bo wiadomości które można uzyskać z filmów przyrodniczych, polskojęzycznych stron internetowych, atlasów geograficznych są dość ogólne).
Masz rację to nie jedyny rodzaj mrówek w Arizonie, za pewne jest ich u was naprawdę dużo, ale na terenach gdzie występują te mrówki(tereny półpustunne i pustynne) występowanie innych gatunków mrówek jest ograniczone ze względu na trudne warunki (susza, wysoka temp, pokarm dostępny okresowo). Nawet jeśli osoba zbierająca by się pomyliła i część zebranych królowych nie była by mrówkami miodowymi, to i tak nic strasznego by się nie stało, bo były by to gatunki których nie ma w Polsce i był bym i tak zadowolony. Poza tym jeśli znacie miejscowych to możecie ich spytać czy słyszeli o mrówkach miodowych i czy wiedzą czy i gdzie występują w okolicy, co drastycznie obniży niebezpieczeństwo pomyłki.
Podobno w Arizonie jest dosyć dużo mrówek miodowych. Jak już pisałem występują w obszarach pustynnych i półpustynnych Arizony i całej południowo zachodniej części Stanów Zjednoczonych i części meksyku. Poniżej znajduje się ogólny zakres występowania różnych gatunków mrówek miodowych.
www.cs.unc.edu
Pozdrawiam |
20/02/2006 11:59 | |
wojtek | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| mrowki to tez istoty cierpia tak jak ty jesli nie wierzysz zamknij sie wjakiejs beczce wez stoper
notes i olowek posiedz tam ile wytrzymasz opisz swoje doznania
a puzniej zastanow sie czy gdybys byl mrowka by ci to pasowalo NIE PO TRUPACH KOLEGO |
21/03/2006 13:30 | |
Grzechu | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Wiem że mrówki też czują i cierpią i mam to na uwadze. Niewiem czy wiesz Wojtku, ale w naturze śmiertelność królowych od czasu lotu godowego (rójki) do czasu wychowania pierwszych robotnic wynosi ponad 80 %. W warunkach hodowlanych zdecydowana większość królowych przeżywa i ma zapewnione godne warunki do życia i rozwoju swojej koloni. Jedynym momentem kiedy królowe mogą rzeczywiście się męczyć w strzykawce i to tylko wtedy gdy przesyłki są żucane jest transport, pużniej mają natomiast lepsze warunki niż w naturze, gdyż otrzymują wszelką możliwą pomoc w wychowaniu larw(KRÓLOWA JEST KARMIONA, a warunki otoczenia zbliżone są do optymalnych).
Myślisz że królowa w strzykawce czy probówce musi się męczyć, bo wkońcu co ma robić?? Ale zapewne nie wiesz że w naturze królowa wykopuje sobie pod ziemią właśnie podobnej wielkości komorę w której składa jaja, opiekuje się larwami i sprząta komorę. Królowa całą swą energie poświęca tylko na te czynności. Większe pomieszczenie jest dla niej zbędne, a nawet niebezpieczne dla życia, bo zbyt dużo sił musiała by poświęcać na "konserwację" komory, a jak za pewne wiesz w tym czasie królowa w naturze nic nie je(nawet przez 0,5 roku).
Dopiero kiedy wychowa pierwsze robotnice zaczynają one pracoać i powiększać komorę i tunele. W warunkach hodowlanych można wtedy po prostu przełożyć (przeprowadzić dosłownie)kolonię do większej probówki, a kiedy i ta będzie za mała, można przeprowadzić całą kolonię do tzw. formikarium czyli sztucznego gniazda z licznymi tunelami i komorami(widocznymi zresztą dla obserwatora) gdzie na pewno nie zabraknie miejsca dla koloni. Można też takie kolonie umieścić w akwarium wypełnionym piaskiem z gliną, co stważa im bardziej naturalne warunki.
A i jeszcze jedno: mrówki mogą swobodnie wychodzić z probówki, strzykawki bąź formikarium poprzez gumowy wężyk prowadzący na tak zwaną arenę (wybieg) gdzie mrówki mogą szukać pokarmu i zachowywać się jak w naturze. Przy okazji mogę zdementować plotki o tym że mrówki uciekają i się rozłażą po domu.
Pozdrawiam i nadal szukam pomocników, jeśli kogoś zainteresowałem to czekam.
Mogę też oprócz zwrotu kosztów robocizny i wysyłki zaoferować małą kolonię mrówek występujących w Polsce (Lasius niger). |
24/03/2006 14:46 | |
Krecia | RE: Potrzebuję waszej pomocy w zdobyciu mrówek |
| Witam.
Ostatnio też interesowaÅ‚am siÄ™ mrówkami. Niestety z opisanymi w Twoim temacie siÄ™ nie spotkaÅ‚am. Mam dla Ciebie jednak innÄ… propozycjÄ™- Acromyrmex octospinosus. To mrówki o najbardziej rozwiniÄ™tej stróktórze spoÅ‚ecznej wÅ›ród mrówek. ZakÅ‚adajà plantaxje grzyba, którym siÄ™ odżywiajÄ…. Możesz poczytać o nich w necie. Oto link do strony, na której możesz je nabyć-
www.mrowkoyad.pl
Niestety, są dość drogie ale myślę, że import 'miodówek' z Arizony byłby droższy. Jeśli to Cię nie interesuje, to szukaj dalej. Rozumiem Cię, bo pasja to pasja :-) |
02/07/2013 23:10 | |