AzPolonia >> Tematy Forum >> Pytania >> Posty Forum
Martin Transports International
Najnowsze Posty Forum

Wyniki od: 1 do: 20 z 47 znalezionych

AutorWÄ…tek
carolineseze Szwecji do Arizony
user pic
Na pewno taka sama droga jak z Kanady ale moze ktos sie orientuje jak to zorganizowac. Ja juz nie mam sily na Szwecje poprostu wszystko jest tu do d... pogoda, ludzie (zarowno polonia jak i tubylcy). Moze to tylko moje fanaberie. USA a w szczegolnosci te cieplejsze czesci kraju to moje marzenie. A tak przy okazji czytalam, ze w Arizonie wilgotnosc to tylko 5-10% czy to prawda? To byloby wspaniale pryrownujac w Szwecji wigotnosc siega 100%.
09/01/2010  09:54 
carolineseRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
o widze,ze tu tylko ludzie czytaja... ale zeby cos napisac to niebardzo.
09/01/2010  14:32 
kfoxRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Tez z mezem myslimy o przeniesienie sie do Arizony wlasnie z Kanady i codziennie sprawdzam forum z nadzieja za ktos cos na ten temat napisze. A tu nic. Wszyscy czytaja ale nikt sie nie odzywa.
09/01/2010  20:41 
Stefan StefanowiczRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Pogoda tu (TZN. Phoenix) jest fajna od konca wrzesnia do maja,pozniej jest b.goraco.Ale da sie wyzyc.Polonia jest................rozna,tak jak wszedzie chyba.Jak macie jakies specyficzne pytania napiszcie maila z nr. telefonu i mozemy sobie przez pogadac.
Pozdrawiam ze slonecznej Arizony.
10/01/2010  09:27 
carolineseRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Hania no biznesu niestety w Szwecji nie mam. Wiec nie mam co przenosic. i chyba mnie ta wiza nie obejmuje. A co do tego chorego forum szwedzkiego to komentowac sie nie chce.
18/01/2010  09:13 
carolineseRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
wesley w zawodzie, to moge sie dostosowac bo od czegos trzeba zaczac ale najwazniejsze jest to, ze ja chcialabym ta prace legalna, czy to tez jest do zalatwienia?
18/01/2010  09:15 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
jak bedzie cos kakretnego do przekasienia to jednego klijenta juz masz : )
mam kuzyna w szwecji , kontraktorke ciagnie , mowi mi : "ze ameryka juz sie skonczyla i ze co ja tu jeszcze robie" : )
24/01/2010  15:48 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
no to ja poprosze schabowego z kartoflami i mizerja : )
25/01/2010  22:54 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
a tak wogole to czemu ta szwecja sie wam tak niepodoba ?
26/01/2010  14:36 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
dzizus , niepchajcie sie tak wszyscy naraz z tymi wypowiedziami : )
30/01/2010  19:05 
GabiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Nikt nie odpisuje,bo taka jest wlasnie Arizona :( Czy przeprowadzic sie do Arizony??? Ja jestem tutaj od 5 lat i stwierdzam,ze byla to jedna z najgorszych decyzji w moim zyciu. Pogoda owszem jest piekna,wilgotnosc bardzo mala z wyjatkiem okresow deszczowych(zima) lato moze byc uciazliwe,temperatury siegaja 40+ stopni,ale da sie przezyc. Natomiast cala reszta jest fatalna....
Strasznie duzo emerytow,wszedzie trzeba poruszac sie samochodem,polonia arizonska nie jest zgrana no moze z wyjatkiem "starej polonii" ktora jest tu 20+ lat i oni organizuja roznego rodzaju imrezy na ktorych swietnie sie bawia,lecz dla mlodszego pokolenia nie ma tu za bardzo rozrywki.Dlatego tez mlodzi polacy w Arizonie trzymaja sie raczej w swoim skromnym gronie. Co jest bardzo smutne.
Biorac wszystkie za i przeciw gdybym byla na twoim miejscu napewno nie przeprowadzilabym sie do Arizony,postawilabym bardziej na Floryde jesli lubisz cieple klimaty,tyle ze tam jest wilgotno.No ale nie ma miejsc idealnych :(
Powodzenia w przeprowadzce,daj znac co postanowilas
06/02/2010  17:31 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
wow Gabi ale dowalilas "jedna z najgorszych decyzji w twoim zyciu" naprawde tak zle jest ?
wiesz ja mieszkam w tempe i wcale niewidze az tylu emerytow , wyjdz w chicago (polskie okolice harlem ave) o dziesiatej rano gdziekolwiek to same siwe kukly gdzie sie nieobejzysz : )
bez auta w stanach nigdzie sie nieruszysz ani tu ani na florydzie ani w chicago (chyba ze downtown ale tam znowu rent zaplacisz z 2tys na miesiac za jakas dziuple)
ale zgadzam sie arizona raczej niejest miejscem dla mlodszych osob chcacych "wskoczyc" w jakies bujne polonijne towarzystwo
do tego dochodzi jeszcze "kompleks emigranta" : ) ciezko gdziekolwiek znalesc miejsce w ktorym wszystko jest ok
wedlug mnie arizona to "wylegarnia bachorow" , pod tym wzgledem jest zajebista , dla mlodej rodziny sa same plusy
niedrogie domy , czysciej niz gdziekolwiek indziej , mase miejsc na weekendowe wypady nad jezioro czy do lasu , canyonu , do tego rowery czy quady ludki itd....
07/02/2010  21:30 
StaroswieckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Serwus,
My tez z zona myslimy nad przeprowadzka do Phoenix lub Atlanty... Miasto znam bardzo dobrze bo czesto tu bywam, Polonie troche mniej. Ale wyjezdzajac z Chicago to naprawde nie bedzie za czym teskinic, ale to chyba osobny temat. Osoba ktora napisala mocne slowa ze byla to najgorsza decyzja jej zyciu... Moze napisala by Pani cos szerzej skad Pani przyjechala? My za duzo znajomych tez nie mamy w Chicago, a i z tymi co mamy to widzimy sie raz na miesiac. Ekonomicznie Illinois tez lezy wiec nie ma co sie oszukiwac ze place tam sa wyzsze i ze jest wiecej szans. System szkolnictwa dla dzieci w Arizonie jest jednym z najgorszych w Stanach, wiec jak ktos ma dzieci tez musi to wziac pod uwage.
Pozatym wydaje mi sie ze jestem samowystarczalny a znajomych tak czy siak jakichs w koncu znajde.
09/02/2010  09:37 
krakusRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Moje doswiadzczenia: mieszkalem w Polsce, Kanadzie i Texasie i uwazam ze Arizona jest jednym z najfajniejszych miejsc na swiecie aby sie osiedlic i tylko zaluje ze nie zrobilem tego wczesniej. Oczywiscie wszedzie sa problemy takie i owakie ale z reguly sa one wynikiem nas samych i naszego spojrzenia na swiat.
Warto jednak popatrzec na pozytywy a tych w Arizonie jest duzo.
Malkontentom nigdy i nigdzie nie bedzie dobrze a niestety polska genetyka jest
raczej negatywna typu stwierdzenie "a jakos pcham biede".
Polonia...to juz zupelnie inny stwor...na szczescie w Arizonie nie ma miejsc typu Jackowo w Chicago czy Roncesvalles w Toronto. Jezeli ktos ma ochote to moze urzedowac z towarzystwem....a jezeli nie...to nie.
Ze sa zle szkoly....to raczej brednie....zalezy gdzie sie mieszka. Kyrene District to jedne z najlepszych szkol publicznych w Ameryce. Nieraz trzeba sie przyznac ze ma sie dziecko matola a nie winic innych. ASU...UofA to jedne z lepszych publicznych uniwersytetow w USA. Northern Arizona Uniwersity we Flagstaff jest wiodacym uniwersytetem w nauczniu przedmiotow scislych jak matematyka czy fizyka. A wszysko to za kilka tysiecy za semestr vs. kilkanascie gdzie indziej.
Czy jest gdzies lepiej.....byc moze, ale to zalezy tyko od nas.
09/02/2010  18:37 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
atlanta , tam te polnocne przedmiescia maja prezencje jak sie przejezdza ale ogolnie to nieznam , raz mialem przesiadke na lotnisku i to co mi utkwilo w pamieci to ze mase czarnych wszedzie bylo
szkoly w phoenix w normalnych dzielnicach sa takie jak i gdzie indziej w normalnych dzielnicach ale jak je "powzucasz do wora" z tymi na zadupiach i rezerwatach indianskich to oczywiscie ze srednia wyjdzie niska

mi brakoje jednak troche takiego jackowa : ) , no moze nie jackowa doslownie ale naprzyklad tych duzych marketow w chicago z polska klijentela (mozna Zoski poobserwowac :) ) mase polskich gotowych dan do podgzania , zupy nie zupy za grosze , restauracji z bufetem , czy tavern z bilardem
10/02/2010  19:39 
AgataRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
Hanka, napewno do Ciebie zadzwonie bo rowniez planujemy starac sie o e2 visa i przeprowadzic sie z Kanady. Mieszkamy w Calgary, wlasnie zakupilismy domek w Goodyear zeby miec punkt zaczepienia i zaczac sie za biznesem jakims rozgladac. Rowniez nie znamy zbyt wielu ludzi wiec milo bedzie sie poznac, bedziemy w AZ od polowy Marca przez miesiac. 8 miesieczna zima nam sie znudzila kompletnie.
10/02/2010  22:51 
StaroswieckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
To prawda ze w Atlancie jest duzo czarnych... W Arizonie mase meksykow, a za ich tak zwana prymitywna "kultura" tez zbytnio nie przepadam. Wg. mnie Atlanta stoi duzo lepiej ekonomicznie niz Phoenix, przynajmniej w tym co robie. I w sumie ten fakt, jako glowy rodziny, przemiawia do mnie najbardziej. Znowu Arizona jest o niebo ladniejsza i tak w kolo macieju. Z drugiej strony wrocic mozna zawsze, po paru latach. Pozyjemy, zobaczymy, na razie musze sprzedac mieszkanie w IL co bedzie sie rownalo z nielada wyczynem w dzisiejszych czasach. Jednego jestem pewien: z wszystkimi negatywami Illinois nie da tam sie zyc tylko z powodu bliskosci Polskich sklepow i kielbasy. A to jest jedyne czego mi bedzie brakowalo. Pozdrawiam
11/02/2010  09:16 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
nie no polskie sklepy tu sa , tyle ze takie male klity , jezeli chodzi o utrzymanie sie to trzeba kombinowac , z byle jakiejs sredniej ruboty niewyzyjesz
czasy gdzie byle wacek z polski idzie z kanapkami w papierowej tytce do siapy i kakretnie zarabia juz chyba dawno sie skonczyly
12/02/2010  19:22 
krakusRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
W polskich sklepach tez kombinuja i jak kupisz np. paczki to wsadza Ci te stare choc na wystawie sa swieze. Z kielbasa podobnie...na ladzie fajnie wyglada,
do domu doniesiesz zielona. Kiedys w Chandler byla "polska" restauracja.
Na szczesie juz jej nie ma....wzialem tak znajomego nie polaka na pierogi.
Na talerzu zjawilo sie ich szesc...i byly identyczne jak te ktore mozna kupic w pudelku z zamrazarki w Safeway. Na rachunku zjawilo sie 12 dolarow.
Przykladow mozna mnozyc....z kazdej strony i z kazdej sfery zycia.
Kazdy kombinuje, nawet ksiadz, ktory oglosil "akcje charytatywna" bo mu sie zachcialo nowych szaf na plebanii na garnki i kostiumy. Pewnie u jakiegos kolegi byl i zaczal zazdroscic. Wydawalo by sie ze akcja charytatywna to cos dla biednych i potrzebujacych....ale nie w naszym slowniku jezyka polskiego.
13/02/2010  19:52 
mareckiRE: ze Szwecji do Arizony
user pic
niemialem okazji zaliczyc tej restauracji w chandler , w "dziwnych" okolicznosciach sie spalila z tego co slyszalem , tam po drugiej stronie dobson i warner vietnamce maja dobre sandwicze na bagietach pieczonych co godzine bodajze
wogole restauracje to ciezki biznes
wybieralem sie do tej tureckiej na mcclintock i guadalupe , tam cos chyba polskiego bylo , w oknie wisial neon okocimia ale juz niestety po restauracji

niechce zbytnio Hanki zapalu gasic ale jak chce restauracje otworzyc to bedzie mosiala czyms sie wyroznic , na polakow raczej chyba zbytnio niema co liczyc bo polacy chcieliby dwa talerze miecha za cztery dolary :) , skoleji amerykanie zbytnio niepchaja sie do lokali gdzie jak wchodzisz to niema nikogo bo kazdemu od razu wydaje sie ze dostanie jakas podgrzana paciare z zprzed dwoch tygodni , jedyne co widze to delivery do lokalnych biznesow tylko na poczatek mosialaby porozdawac jakies male samples albo porozwozic ladnie wygladajace ulotki
15/02/2010  20:21 
 
 

WiÄ™cej wyników:   1 | 2 | 3 | next