Przystań 038

Nr 038, marzec 2010r.

Co słychać w naszej “Przystani”?

* “WALENTYNKI” klubowe
* Snowboarding
* Dossier Jędrka (w częściach)

WALENTYNKI w Puławskim Klubie
“Walentnki”, 14 lutego, sobota – był dniem zakochanych serc i wzajemnych uczuć międzyludzkich. Dzień w którym nie można było wyobrazić sobie dziewczyny bez kwiatka – symbolu miłości i szacunku. Przy wspaniałym zespole wokalistyczno-instrumentalnym “Halny” i z kompletem gości w najstarszym polskim “Klubie Pułaskiego” w Arizonie bawiliśmy się do późnych godzin nocnych. Obecna sala jest najbardziej przydatna na takie imprezy taneczno-obyczajowe w Phoenix. Jej odrestaurowanie przyniosło korzyść do lepszego samopoczucia bawiących się gości.
Klubowa atmosfera i serdeczność gospodarzy klubu z Czesławem Falkowskim na czele przyczyniła się do miłych wspomnień tanecznych wieczorów. Przesmaczna i niedroga domowa kuchnia zapraszała gości do apetycznego konsumowania a bar z niskimi cenami napojów zapraszał do celebrowania wszelkich okazji i spotkań przyjaciół.

Ze “ŚNIEGOWĄ DESKĄ”
Niektórzy z “przystani klubowej” wybrali się w góry niedaleko na północ od Flagstaf na “snowboarding”. Trzy godziny z ciepłej wyżyny – stolicy Arizony – Phoenix, wielka odskocznia. W domu słońce przygrzewało a w górach białe szaleństwo dla początkujących jak i zaawansowanych. Dwie godziny jazdy autostradą “I17” do Flagstaf i na północ około 10 mil drogą “89” przecinając historyczną drogę “66” znaleźliśmy się w kurorcie zimowym “Arizona Snowbowl” (przy słupku drogowym 222), w którym jednego dnia jest szkoła jazdy na snowboardzie a drugiego próbowanie już swoich umiejętności. Atmosfera jak na zimowych wczasach.
Trochę faktów: Śniegowy teren pomiędzy górami do zjeżdżania jest na wysokości 9,200 – 11,500 stóp. Dla urzytkowników są do dyspozycji 4 krzesełkowe wyciągi linowe. Sezon śniegowy – od grudnia do kwietnia. Średnia grubość pokrywy śnieżnej – około jednego metra. Szkoła dla snowbordzistów i narciarzy bez ograniczenia wieku. Studenci płacą 25 dolarów za dniowy wyciąg. Dla solenizantów jak i dzieci poniżej 7 lat i seniorów powyżej 70 lat wyciąg jest gratis. Skorzystali z tego przywileju członkowie naszego Centrum. Cezarek celebrował swoje 13 urodziny. Dwudniowe domki z restauracją, barem i sportowym sklepem. Wypożyczalnia sprzętu jak i naprawa po przystępnych cenach. W pobliżu hotelowe kabiny do zatrzymania się na noc. Cały teren z “Parkiem Zachodzącego Słońca” znajduje się minuty jazdy od historycznego centrum miasta – Flagstaf i jednej godziny jazdy od Grand Canyon po drodze “89W”. Szersze informacje pod telefonem: 928-779 1951

DOSSIER PODRÓŻNIKA – JĘDRKA (1,2,3)
Podczas spotkania nasz polonijny globtroter przedstawił swój pogląd w temacie podróży wykorzystując swoje 30-letnie doświadczenie włóczenia się po świecie na różne sposoby wielorakim transportem mu dostępnym. Obecnie jest w trakcie swojej najdłuższej podróży dookoła świata, którą odbywa różnymi markami samochodowymi po obrzeżach kontynentów. Trzymajmy kciuki za powodzenie tego przedsięwzięcia.

*) dossier – wym. dosje zbiór dokumentów i akt dotyczących jakiejś osoby
1. Pierwsza podróż bez rodziców:
Gdy dorastałem rodzice kupowali mi rowery. Mieli w tym cel – żebym nie myślał za dużo o motocyklu. Piętno lęku zostało im po wywrotce harleyem. Nie zapomnę pierwszej sportowej mordęgi bez kurateli rodzicielskiej. …Pewnego ranka w niedzielę wypuściłem się z dużo starszymi kolegami na pierwszą przejażdżkę rowerową za miasto – Z Warszawy do Modlina (około 45 km), kłamiąc rodzicom, że jadę odwiedzić kolegę mieszkającego na drugiej dzielnicy.
Byłem za słaby, żeby przez kilkadziesiąt kilometrów w jedną i drugą stronę dorównać tempa kolegom. W powrotnej drodze zostawili mnie i musiałem martwić się jak dojechać, bez planu miasta, sam do domu przez całą Warszawę. Udało się dobić jeszcze przed zmrokiem. Wszedłem do domu niezauważony.
O kilkusetkilometrowych wycieczkach rodzice dowiedzieli się przypadkowo po latach. Było już za późno na naganę. …Jednak nie przestałem myśleć o motocyklu.
2. Podróżując szukam…:
Od młodości zawsze ciągnęło mnie w dal. Zawsze byłem ciekawy nowej przygody, szukałem nowej drogi, głodny byłem nowych wrażeń. Tak pozostało do dziś. Fascynowały mnie podróże z noclegiem gdzieś daleko od domu, daleko w świecie, pod inną chmurą. Te jedno czy kilkudniowe dawno się znudziły, a szczególnie przetarte już szlaki. Po kilku zmianach skuterów i motocykli zostałem przy niemieckim motocyklu, jaki był dostępny w tym okresie – to populartne “MZ-250”.
Podczas semestralnej przerwy na uczelni odbyłem motocyklową wycieczkę w nieznane – po wrażenia, tylko z plecakiem, namiotem i śpiworem – wycieczkę dookoła “demoludów”. Zaryzykowałem bez znajomości języka, bez jakichkolwiek kontaktów, z konserwami, koherem i maszynką gazową w plecaku. Przez Niemcy, Czechosłowację, Węgry, Jugosławię, Bułgarię, Rumunię, ZSSR kończąc w Warszawie. Po kilku tygodniach wałęsania się po Wschodniej Europie, ze skromnymi oszczędnościami, wróciłem bez większej awarii do domu. Byłem szczęśliwy, że pierwszą większą przygodę mam już poza sobą. Przywiozłem moc nowych wrażeń, zdobyłem dodatkowe doświadczenie przebywania w różnych okolicznościach. Nawiązałem nowe przyjaźnie.
3. Przygotowując podróż korzystam z…:
Przeważnie ostatniej nocy, kiedy już myślę, że jest wszystko jasne i załatwione do podróży – nie mogę spać. Zawsze nasuwają się jakieś nowe wątpliwości. Najwięcej korzystam z własnego doświadczenia, które zdobywałem przez lata.
Przygotowywuję się teoretycznie biorąc pod uwagę specyfikę podróży, planuję i stawiam sobie sporo pytań: dlaczego chcę wyruszyć w tę drogę i jakie będę miał z tego korzyści? Ustalam cel podróży, który pomaga mi być zajętym oraz czas jej trwania przewidując zarazem trudności na trasie, punkty kontaktowe. Rozważam ubezpieczenie się od nagłego wypadku. Wybieram rodzaj transportu i jego parametry jak: cena, pewność w użyciu, eksploatacja, ciężar własny, rozważam sieć dealerów na trasie.
Gromadzę informacje i najświeższe materiały dotyczące: wiz, warunków klimatycznych, warunków sanitarnych, nawiązanych kontaktów, wymiany walut. Poświęcam czas na przygotowanie kondycji fizycznej, pojazdu, organizacji dnia, przepisów drogowych, dokumentów, przejść granicznych.
Można i bez tego wszystkiego wybrać się w podróż, ale będzie to turystowanie zorganizowane przy pomocy biur podróży. cdn.

* * * * Kącik Wydawcy:

Mile widziana jest młodzież w pisaniu swoich ciekawych spostrzeżeń z otaczającego życia lub ze spędzonych wakacji w naszej gazetce. Odrzucić tremę w pisaniu – pomożemy.
Pamiętajmy !!! – naszym językiem jest język polski gdziebyśmy się nie znajdowali a każdy inny język potrzebny jest tylko do egzystencji tam gdzie żyjemy. Bez języka polskiego nie ma Polski!
Bawmy się razem! – to nasza myśl przewodnia.Warto mieć łączność z “Przystanią”. Jest to droga “odnalezienia się”.
– mgr inż. Andrzej Sochacki

* * * * Horoskop Indiański
NIEDŹWIEDŹ (24.08 – 23.09)
On – lubi jasne sytuacje, nie lubi zmian i gwałtownych zagrożeń, zwłaszcza, gdy dotyczy to potomstwa. Cechą charakteru jest skromność i powściągliwość, nie lubi polegać na innych. Lubi systematycznie pracować zmierzając pilnie do wytoczonego celu. Osobniki wymagają perfekcje w stosunku do siebie. Otoczenie postrzega w nich przesadnych pedantów i krytykantów, co nie przysparza sympatii.
Uczucia – powolny obserwator, ukrywa długo swe uczucia, ma kłopoty z przekazywaniem ich, czuje się skrępowany w towarzystwie ukochanej osoby.
Zdrowie i praca – często jest niezadowolony, lubi dogadzać sobie. Układ pokarmowy reaguje na dyskomfort psychiczny, co odbija się na samopoczuciu. Lubi pomagać innym, często poświęca się profesji medycznej i terapeutytcznej.

* * * * Kącik Poetycki:
(Ze sztambucha prababci)
ETYKA ŚWIATA
Na przysłowie pomnij, synu,
Z rzezimieszków zbratan rzeszą:
Gdy Złodziejem będziesz małym,
To cię złowią i powieszą.
Lecz jeżeli zyskać pragniesz
Żywot szczęściem ozłocony,
Musisz kraść na wielką skalę,
Czyli musisz kraść, … miliony. (…)
Synu, jeśli masz uczciwe
Do złodziejstwa powołanie,
Załóż szumny bank i zaproś
Wszystek lud na skór zdzieraie.
Wlodzimierz Stebelski (1848-1891)

* * * * Kącik Ciekawostek:
– Niektóre gatunki ptaków łapią mrówki i wkładają je w pióra, ponieważ owady te wytwarzają kwas mrówkowy, który zabija pasożyty.
– Karaluch z usuniętą głową może żyć nawet dziwięć dni. Potem ginie z głodu.
– Błyskawice bywają niekiedy gorętsze od słońca
– Magnetyczny biegun północny przesuwa się dziennie o ok. 7 m.
– Badania archeologiczne wykazały, że ludzie zasmakowali w jabłkach już w roku 6500 p.n.e.

* * * * Warto wiedzieć:
Co może wpływać na wzrok?
– Choroby oczu zależą od diety. Ludzie, którzy nadmiernie solą potrawy, są narażeni na zaćmę. Do osłabienia wzroku może prowadzić źle zbilansowana dieta wegetariańska.
– Ludzie o niebieskich oczach i palacze, szczególnie kobiety, są bardziej narażeni na utratę wzroku w starszym wieku.
-Spożywanie dużej dodatkowej porcji witaminy C przez conajmniej 10 lat zminiejsza ryzyko zaćmy o ponad 77 procent.
– Dzieci, które przez pierwsze dwa lata swojego życia śpią przy zapalonych lampach, są pięciokrotnie bardziej narażone na krótkowzroczność.

* * * * Kącik Nauki:
Dla przypomnienia zapis liczb w systemie rzymskim (addytywnym):
I – 1, II – 2, III – 3, IV – 4, V – 5, VI – 6, VII – 7, VIII – 8, IX – 9, X – 10, XI -11, XIV – 14, XIX – 19, XX – 20, XXIV – 24, XXIX – 29, XL – 40, L – 50, LX – 60, LC – 90, C – 100, CD – 400, D – 500, CM – 900, M – 1000, MD – 1500, MM – 2000, MMX – 2010.

* * * * Kącik Humoru:
* – Adam i Ewa przytuleni spacerują po raju.
Czy kochasz mnie? – pyta Ewa.
Na to Adam: – A widzisz tu jeszcze jakąś inną?
* – Dziewczyna skarży się koleżance: – Zostałam oszukana. – Co się stało?
– Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
– No i co? – Graliśmy aż do rana.
* 10 fraszek Jana Sztaudyngiera:
Daltonista: To, co na czarną chował godzinę, Wnet na różową wydał dziewczynę.
Daruj: Daruj minutom, dniom, godzinom – Miną …
Dla kariery: Modli się pod figurą, Wszystko mu jedno pod którą.
Dłuższe życie: Na wsi wstaję o świcie – O tyle mam dłuższe życie.
Do kokietującej: Za mało masz danych na to, By być w moim życiu – datą.
Do kozy: Na wszystko przyjdzie pora, Nie poganiaj amora.
Miłość to…: Miłość to potrawa jarska, A nie sztuka kominiarska.
Naga…: Naga – to ona nie była wcale, Miała pończochy i korale!
Nawet mnisi…: Nawet mnisi – Śnią o skromnisi.
Nic tak serca nie studzi, Jak poznawanie ludzi. cdn.

* * * * Kalendarzyk; (co? gdzie? kiedy?)

* Spotkanie: w sobotę w godzinach przed południem na miejskiej plaży, dnia 15 maja, 2010 roku w Meksyku. Po masażu morskich fal poznanie turystyczne Puerto Peńasco (Rocky Point). Wieczorem kolacja z muzyką w restauracji “Playa Bonita”.
Więcej informacji: 602-244 1293. Zapraszamy!

Dla przypomnienia: Spotkania w Centrum Wagabundy odbywają się cyklicznie co kwartał (luty, maj, sierpień, listopad) w najbliższą sobotę środka miesiąca o godz. 19:00. Przynosimy z sobą jak zwykle – co kto lubi,. Informacje w klubie: 1-602-244 1293

O G Ł O S Z E N I A i R E K L A M Y
* Nie przegap okazji! W Centrum Wagabundy są do nabycia wartościowe wydania Jędrka: książka-album ze zdjęciami pt. “Sześć podróży dookoła świata” oraz “Poradnik Trampingu Turysty Zmotoryzowanego” i “Harleyem dookoła świata”.

Uwaga: Poprzednie wydania gazetki jak i wiele ciekawych pozycji są w archiwum Centrum Wagabundy: www.azpolonia.com i www.andrzejsochacki.com.
– z pozdrowieniami zespół C. W.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Tel: 602-244 1293, centrumwagabundy@yahoo.com, 3715E. Taylor Street, Phx, AZ 85008
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
$$$ $$ Dziękujemy wspierającym Fundację, rozumiejących nasz aspekt: Wszystko dla biednych, utalentowanych i bez szczęścia. Darowiznę pamiętajmy odpisać od podatku.

This entry was posted in Gazetka Przystań. Bookmark the permalink.